Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 01.05.2025 18:55 Publikacja: 27.11.2023 21:56
Foto: materiały prasowe
Grupa Azoty od dłuższego czasu musi się mierzyć z narastającą konkurencją azjatyckich producentów. Zjawisko to obserwuję w każdym z trzech kluczowych biznesów. W obszarze tworzyw sztucznych wzmożone dostawy dotyczą poliamidu 6, który jest sprowadzany głównie z Chin. W efekcie w Europie rośnie presja na obniżki cen i nasila się konkurencja, także pomiędzy lokalnymi producentami.
Od roku Azoty obserwują również skokowy wzrost importu siarczanu amonu (nawóz sztuczny) z Chin tak do Polski, jak i na pozostałe rynki europejskie. Za jego importem stoją duże firmy handlowe o zasięgu międzynarodowym. – Zważywszy na dużą dysproporcę cenową siarczanu amonu na rynku europejskim w porównaniu z niskimi cenami np. w Ameryce Południowej czy Azji oraz uwzględniając zdolności produkcyjne siarczanu w Chinach, należy zakładać, iż import na rynek europejski stanie się zjawiskiem powtarzalnym i może wykazywać tendencję wzrostową – poddaje Monika Darnobyt, rzeczniczka prasowa Azotów. Dodaje, że drugim produktem nawozowym o jeszcze większym znaczeniu cenotwórczym na rynku europejskim, w tym polskim, jest mocznik. Jego przywozy rosną m.in. z takich krajów jak Oman, Uzbekistan, Turkmenistan czy Azerbejdżan. Na domiar złego zwyżkują zdolności wytwórcze na świecie, co może przyczynić się do dalszej intensyfikacji dostaw do Europy. Tymczasem u lokalnych producentów rosną koszty gazu i prądu (mają decydujący wpływ na ceny mocznika), a w konsekwencji spada ich pozycja konkurencyjna.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
To efekt realizowanych działań naprawczych. Na plus nie pozwoliły jednak wyjść takie czynniki jak: niekorzystna sytuacja makroekonomiczna, wzrastające napięcia geopolityczne, tani import nawozów z Rosji i Białorusi oraz brak wystarczającego popytu.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Od kilku tygodni wyniki osiągane w kluczowym biznesie istotnie rosną. Pozostaje pytanie, jak wpłynęły na rezultaty I kwartału, sezonowo najważniejszego dla grupy. Rynek czeka też na finał rozmów z Orlenem i dalsze działania mające ograniczyć dług.
Koncern dąży do pozyskania kontrahentów, którzy zapewnią grupie alternatywne dostawy gazu ziemnego i amoniaku. Celem jest istotne obniżenie dotychczasowych kosztów związanych z ich zakupami.
Dziś obowiązujący termin uruchomienia nowego zakładu w Brzegu Dolnym to 2026 r., a koszt budowy to 551 mln zł. Inwestycja jest jednak złożona i towarzyszy jej wiele zagrożeń. Ponadto jest realizowana własnymi siłami.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
W pobliżu puławskich zakładów powstanie rafineria produkująca pierwiastki ziem rzadkich. Azoty zapewnią jej m.in. infrastrukturę, dostęp do odczynników, mediów oraz teren pod budowę.
Finasowanie o wartości do 28 mln USD będzie przeznaczone na zakup propanu, który jest niezbędnym surowcem do produkcji prowadzonej w nowych zakładach w Policach. Jednocześnie Azoty kontynuują z Orlenem rozmowy na temat sprzedaży tych aktywów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas