Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W czwartek do Portu Morskiego Police przypłynie statek z pierwszą dostawą propanu, surowca niezbędnego do uruchomienia produkcji w instalacjach powstałych w ramach sztandarowej inwestycji grupy Azoty, czyli projektu „Polimery Police”. Koncern wchodzi w kolejny etap przedsięwzięcia polegającego na rozpoczęciu prób i testów funkcjonalnych instalacji zlokalizowanych na terenie Morskiego Terminalu Gazowego w Policach.
Kilka dni temu Azoty informowały o zawarciu umowy dotyczącej zakupu propanu z firmą Trafigura z Singapuru. Przewiduje ona dostawy surowca do zależnej firmy Azoty Polyolefins w okresie od grudnia tego roku do grudnia 2024 r. według ustalonego harmonogramu i warunków handlowych. Zaplanowane dostawy propanu mają zabezpieczać ponad 50 proc. zapotrzebowania nowych instalacji na ten surowiec. Szacunkowa wartość świadczeń wynikających z kontraktu wyniesie około 250 mln USD (około 1,1 mld zł). Łączna wartość zaplanowanych inwestycji w projekt „Polimery Police” przekroczy 1,8 mld USD (8,1 mld zł). Instalacje powinny ruszyć w przyszłym roku. Rocznie będą wytwarzać do 429 tys. ton propylenu i do 437 tys. ton polipropylenu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nowym szefem Azotów został Andrzej Skolmowski. Chce skupić się na osiągnięciu porozumienia z instytucjami finansującymi, odzyskaniu długofalowej stabilności finansowej oraz restrukturyzacji operacyjnej całej grupy.
Poprawy sytuacji oczekują zarówno analitycy, jak i spółki. Ma być ona m.in. rezultatem wzrostu gospodarczego i ceł oraz realizowanych inwestycji i działań dostosowawczych. Jednocześnie na rynku cały czas panuje duża niepewność.
Posłowie do Parlamentu Europejskiego poparli w czwartek podniesienie ceł na nawozy oraz niektóre rosyjskie i białoruskie towary rolne, w celu zmniejszenia zależności UE od ich importu. Na tej decyzji może skorzystać Grupa Azoty czy Anwil należący do Orlenu, które są jednymi z największych w UE producentów nawozów.
Grupa Azoty szacuje, że w I kw. 2025 roku wypracowała przychody ze sprzedaży na poziomie 3,8 mld zł. Wynik EBITDA poprawił się względem I kw. 2024 roku o 42 mln zł. Spółce wciąż dokucza import tańszych nawozów ze wschodu.
Większość giełdowych przetwórców tworzyw sztucznych poprawia przychody. Dużym wyzwaniem jest jednak wzrost zysków. Spółki narzekają m.in. na rosnące koszty, nowe regulacje, silną konkurencję i problemy z pozyskaniem odpowiedniej kadry.
Tegoroczne wyniki grupy będą zależały m.in. od zapotrzebowania klientów, a ono od stóp procentowych w Polsce, Ukrainie i na Węgrzech. O kondycji firmy zdecydują również koszty surowców i wynagrodzeń.