W połowie notowań handlowano nimi nawet po 14,1 zł, co oznaczało spadek kursu o 10,8 proc. Obecnie są wyceniane znacznie mniej niż jeszcze na początku roku, gdy cena oscylowała w pobliżu 20 zł.
Bezpośrednim powodem przeceny niewątpliwie była publikacja wyników Korporacji KGL za I półrocze. Wprawdzie w tym czasie skonsolidowane przychody wzrosły o 9,6 proc., do 188,3 mln zł, ale jednocześnie mocno spadły zyski. Czysty zarobek wyniósł zaledwie 2,2 mln zł, co oznaczało zniżkę aż o 74,1 proc.
Krzysztof Gromkowski, prezes Korporacji KGL, tłumaczy, że wysoki popyt na tworzywa sztuczne, a także sytuacja na rynku pracy, charakteryzująca się ograniczeniem dostępności pracowników, wpłynęły na wzrost kosztów działalności operacyjnej.
– Borykaliśmy się z istotnym wzrostem cen surowców, kosztów wynagrodzeń, a także wzrostem kosztów najmu powierzchni magazynowych i kosztów transportu. Dodatkowo rozbudowywana etapami infrastruktura spowodowała obciążenia wysoką amortyzacją maszyn przy niepełnym wykorzystaniu mocy produkcyjnych – twierdzi Gromkowski.
Zarząd zakłada, że II połowa roku pozwoli grupie zwiększyć wskaźniki rentowności, co przełoży się na poprawę jej wyników finansowych. Ma temu sprzyjać wzmocnienie segmentu produkcji, charakteryzującego się wyższymi marżami niż segment dystrybucji. Ponadto niedawno pracę rozpoczęło centrum badawczo-rozwojowe, które realizuje projekty dotyczące innowacyjnych rozwiązań dla produkowanych opakowań. Spółka zoptymalizowała też proces pozyskiwania surowca.