Tak przynajmniej może wynikać z informacji dotyczącej uzyskania od dwóch banków pozytywnej decyzji w sprawie potencjalnego refinansowania obecnego zadłużenia spółki i sfinansowania ewentualnego wykupu akcji własnych w celu ich umorzenia. W związku z tym zarząd podjął decyzję o rozpoczęciu rozmów z innymi bankami finansującymi obecnie firmę w celu uzyskania ich akceptacji w sprawie zwiększenia zadłużenia Ergisu i zbudowania konsorcjum, które wspólnie sfinansowałoby planowane przedsięwzięcia grupy. Wysokość kredytu ma być ustalona w trakcie dalszych rozmów. Na koniec marca pożyczki i kredyty grupy wynosiły łącznie 168,7 mln zł.
Ponad pół roku temu Ergis poinformował, że rozważa m.in. pozyskanie partnera kapitałowego, rozwój poprzez akwizycje, sprzedaż części biznesu lub przeprowadzenie transakcji o innym charakterze, w tym opuszczenie rynku regulowanego. W związku z tym prowadził nawet rozmowy z potencjalnym partnerem kapitałowym (jego nazwy nie podano), ale zawiesił negocjacje.
Tadeusz Nowicki, prezes i dominujący akcjonariusz spółki, kilka miesięcy temu mówił, że zmieniające się otoczenie będzie wymuszać na takich firmach jak Ergis głęboką restrukturyzację. To z kolei jest bardzo utrudnione przez konieczność wypełniania obowiązków giełdowych, dlatego jedną z opcji jest opuszczenie rynku regulowanego.
W taki scenariusz zdają się też coraz bardziej wierzyć inwestorzy. Mimo że od dłuższego czasu rentowność grupy spada, to kurs jej akcji od trzech miesięcy utrzymuje się na poziomie około 3 zł. Tymczasem pod koniec 2018 r. znajdował się nawet poniżej 2,4 zł. Z drugiej strony trzeba jednak pamiętać, że wówczas osiągnął najniższą wartość od 2013 r.
Notowania akcji na stronie: