Do połowy czerwca trend ten utrzymywał się. Po osiągnięciu około 8 proc. nastroje na rynku odwróciły się i w sierpniu oprocentowanie spadło nawet poniżej 5,5 proc. Kolejna fala przeceny pojawiła się w następnych tygodniach, doprowadzając dochodowość papierów dziesięcioletnich nawet powyżej 9 proc. w połowie października. Pozostała część ostatniego kwartału 2022 r. przyniosła znaczną poprawę, dzięki której około połowy funduszy dłużnych zdołało nawet wyjść nad kreskę.
Ostatecznie najlepszym funduszem polskich obligacji został Rockbridge Obligacji 2, wypracowując 11,79-proc. stopę zwrotu. Funduszem zarządza Witold Chuść, który podczas gali 30 marca odbierze statuetkę Złotego Portfela od „Parkietu”. Trzeba jednak przyznać, że droga do sukcesu Rockbridge Obligacji 2 była dość kręta, a amplituda wahań wycen jednostek uczestnictwa raczej niespotykana w przypadku rozwiązań dłużnych. Fundusz ten w ubiegłym roku potrafił wypracowywać miesięcznie nawet dwucyfrowe zyski, ale też zawodzić uczestników w trudniejszych warunkach rynkowych. Niemal przez cały rok jego wynik był jednak wyższy od średniej w grupie porównawczej.
Na wyróżnienie za ubiegły rok zasłużył także Superfund Obligacyjny, który zakończył 2022 r. z wynikiem 7,67 proc. Za tym osiągnięciem stoi Filip Nowicki. Na podium zmieścił się jeszcze Pekao Konserwatywny, który dał uczestnikom 6,66 proc. zysku. Funduszem kieruje Łukasz Tokarski, zastępca dyrektora zespołu zarządzania instrumentami dłużnymi, Pekao TFI.paan