Tu jest największy dylemat. Jak traktować np. wydłużony okres spalania węgla z powodu nałożenia sankcji na import gazu z Rosji? Jak podejdą do tego agencje ratingowe? W tej sytuacji należałoby jednak spojrzeć na proces transformacji energetycznej w długim horyzoncie. Może się bowiem okazać, że okresowemu zwiększeniu emisji CO2 z powodu odejścia od rosyjskiego gazu będą towarzyszyć wzmożone inwestycje w energię odnawialną, które zredukują trwale popyt na węgiel i gaz w takim stopniu, że w długim horyzoncie emisje się obniżą. To nowy dylemat, przed którym stoją instytucje finansowe.
Czy w obliczu rosnącego popytu na gaz, ropę i węgiel firmy wydobywcze zmienią swoje plany względem ESG?
Strategia ESG dotyczy działań długoterminowych, strategicznych i w tym względzie nie wydaje mi się to możliwe. Musimy pamiętać, że niezależnie od pojawiających się głosów o rzekomym powrocie do węgla nie możemy się łudzić. Perspektywa jest nieubłagalna. Koniec węgla jest nieodwracalny. Wiele firm z USA twierdzi, że niezależnie od ceny, nie będą one już zwiększać wydobycia węglowodorów. Długoterminowo branża wydobywcza jest schyłkowa i firmy nie chcą zwiększać wydatków, które zwrócą się za wiele lat, skoro mamy odejść od paliw kopalnych generalnie. Z perspektywy sektora wydobywczego, gdzie inwestycje trwają wiele lat, wojna na Ukrainie jest traktowana jak czynnik przejściowy.
Firmy energetyczne zwiększają emisje CO2 w związku z koniecznością produkcji energii z węgla. Jak to więc raportować, aby nie narazić się instytucjom finansowym?
Musimy pamiętać, że będzie to zjawisko przejściowe. Zwiększenie emisji ze spalania węgla powinno być traktowane jako tzw. siła wyższa. W biznesie nie jest to przecież zjawiskiem obcym. Musimy odróżnić plany krótkoterminowe od długoterminowych strategii. To, że Niemcy na krótko wydłużą czas działalności energetyki węglowej wcale nie oznacza, że odchodzą od transformacji. Dłuższe wykorzystanie węgla oznacza krótszy okres przejściowy oparty na gazie w dojściu do OZE. Audytorzy firm energetycznych będą musieli odróżnić długoterminowe cele od krótkoterminowych działań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa energetycznego. To bezpieczeństwo jest tak samo ważne, jak bezpieczeństwo środowiskowe. To dwa aspekty tego samego wymiaru. Musimy zapewnić sobie funkcjonowanie, aby następnie myśleć o rozwoju, także tym środowiskowym. PKN Orlen ma tu znacznie większe możliwości działania, związane z dywersyfikacją obszarów działalności.
Polska strategia energetyczna będzie opierać się m.in. na atomie. Jak w raportach ESG zostanie potraktowana ta energetyka?