– Sądzę, że akcjonariusze powinni być zadowoleni z tych rezultatów. Tym samym nie widzę zagrożenia dla realizacji prognozy finansowej – mówi Konrad Śniatała, prezes i większościowy udziałowiec Atremu. Spółka zamierza wypracować w tym roku 10,4 mln zł (8,7 mln zł w 2008 r.) skonsolidowanego zysku netto przy 134 mln zł sprzedaży (113 mln zł).
– Na ten rok mamy już zakontraktowane prace za 110 mln zł. Portfel zleceń na 2010 rok wynosi już około 30 mln zł – dodaje Śniatała. Firma liczy, że będzie jednym z beneficjentów wielomiliardowych inwestycji w infrastrukturę. Niedawno poinformowała m.in. o uzyskaniu zlecenia za 19 mln zł przy rozbudowie stadionu w Poznaniu na Euro 2012.
Atrem pozyskał w ub. r. około 21 mln zł z oferty publicznej. Dotychczas wydał ponad 6 mln zł. Pieniądze trafiły głównie na spłatę zobowiązań w związku z przejęciem Elektro-Systemu i Dom-Maru. Atrem zamierza wydać jeszcze ponad 12 mln zł na akwizycje. – Rozmowy w tej sprawie trwają.
Analizujemy kilka projektów. Niemniej wiele wskazuje, że warto się dziś wstrzymać z finalizacją umów i poczekać na jeszcze lepsze wyceny – twierdzi prezes spółki. Atrem jest zainteresowany kupnem firm działających w branży: elektroenergetycznej, klimatyzacyjnej i szeroko rozumianej automatyce. Spółka działa wyłącznie na rynku krajowym. W piątek za akcje firmy płacono 7,60 zł.