Krakowska Prokuratura Okręgowa 15 czerwca sformułowała zarzuty wobec Arkadiusza Ś., byłego prezesa Ponaru – dowiedział się „Parkiet”. Chodzi o kulisy zakupu za 14 mln USD 51 proc. akcji amerykańskiej spółki Georgia Hydraulic Cylinders (GHC) w styczniu zeszłego roku. Ponar do dziś nie ma nad nią kontroli.
Informację o postawieniu zarzutów potwierdziła nam Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka prokuratury. Śledczy przygotowują wniosek o pomoc międzynarodową, ponieważ Ś. nie przebywa w Polsce.
[srodtytul]Nadużycie i szkoda[/srodtytul]
Jak ustaliliśmy, zarzuty dotyczą przestępstw z art. 296 par. 2 i 3 kodeksu karnego (wyrządzenie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach przez nadużycie uprawnień, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – maksymalna kara to 10 lat pozbawienia wolności) oraz art. 284 par. 2 (przywłaszczenie powierzonej rzeczy ruchomej – kara do 5 lat).
Śledczy zarzucili byłemu prezesowi, że nadużył udzielonych mu uprawnień, negocjując i zawierając na terenie USA umowę nabycia udziałów GHC w imieniu Ponaru. Działał on bowiem bez obecności drugiego członka zarządu, nie miał zgody rady nadzorczej oraz nie zweryfikował prawidłowo kondycji finansowej nabywanego podmiotu. Tym samym wyrządził Ponarowi szkodę na nie mniej niż 34 mln zł (równowartość 14 mln USD w dniu zakupu udziałów). Jaką korzyść majątkową miałby osiągnąć dzięki zawarciu transakcji Ś. – nie udało się nam dowiedzieć.