Boryszew i jego przedsiębiorstwa zależne pracują nad kilkoma nowymi projektami inwestycyjnymi – wynika z uaktualnionej prezentacji grupy, z jaką mogą się zapoznać inwestorzy na stronie internetowej. Okazuje się, że wszystkie te „strategiczne” przedsięwzięcia są na bardzo wstępnym etapie.
[srodtytul]Dzielenie, łączenie[/srodtytul]
Boryszew – podmiot stojący na czele rozległej grupy kapitałowej – analizuje połączenie z Boryszewem ERG, spółką w 100 proc. zależną, którą latem 2007 roku... wydzielił ze swoich struktur. Dawny Oddział Sochaczew miał bowiem zostać połączony z giełdowymi Suwarami. Nic z tych planów nie wyszło – w kwietniu zeszłego roku fuzji nie poparli akcjonariusze Suwar.
– Wstępnie analizujemy taki pomysł na poziomie zarządów, nie ma żadnych decyzji ani harmonogramów – mówi Małgorzata Iwanejko, prezes Boryszewa. – W czasie kryzysu warto się zastanowić nad optymalizacją kosztów w grupie. Dzięki fuzji, już jako podmiot prowadzący działalność operacyjną, Boryszew byłby korzystniej postrzegany przez banki – dodaje. Przypomina, że na podobnej zasadzie Impexmetal (spółka zależna Boryszewa) – pełniący rolę holdingu dla części metalowej całej grupy – w ubiegłym roku wchłonął w 100 proc. zależną hutę aluminium w Koninie.
Boryszew nadal zabiega o objęcie części swoich terenów obszarem Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. – W przyszłym tygodniu mamy spotkanie w Ministerstwie Gospodarki w sprawie zmian w projekcie naszej inwestycji – mówi Iwanejko. Projekt wypadł z przyjętego niedawno przez rząd rozporządzenia o rozszerzeniu strefy.