Jeżeli posiadacze obligacji serii 2010 i 2014 (ich wartość to ponad 553 mln euro) zgodzą się na to rozwiązanie, w 2010 r. Orco na wykup wyda maksymalnie 5,5 mln euro. Całość należnych pieniędzy miałaby trafić do obligatariuszy do 2020 roku.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy Orco kilkakrotnie próbowało porozumieć się z obligatariuszami, przekonując ich do redukcji zadłużenia i jego częściowej konwersji na nowe akcje spółki. Propozycje zarządu jak dotąd były odrzucane. Zdaniem analityków obligatariusze mogą podobnie zareagować na nową propozycję.

Juan zdradził również, że Orco porozumiało się z grupą 33 banków w sprawie przedłużenia zapadalności kredytów, których wielkość szacowana jest na 1,1 mld euro.

Juan poinformował, że Orco jest już gotowe na zniesienie sądowej ochrony przed wierzycielami. W najbliższym czasie zarząd chce przedstawić paryskiemu sądowi, który udzielił Orco ochrony, plan naprawczy dla spółki.

Rynek pozytywnie zareagował na informacje napływające z firmy. Akcje Orco notowane na GPW zdrożały wczoraj o 4 proc. i kosztowały na zamknięciu 26,26 zł.