Deweloper liczy, że w całym roku sprzeda więcej mieszkań niż w 2009 r., gdy to nabywców znalazło ponad 320 lokali. – Chcemy, by w ciągu następnych dwóch lat w ręce klientów trafiło 1,5 tys. mieszkań – informują przedstawiciele spółki.

Większość inwestycji będzie realizowana na najważniejszych dla dewelopera rynkach – lubelskim, rzeszowskim i zamojskim. W Lublinie spółka chce m.in. ruszyć ze sprzedażą lokali z projektu Wille Misjonarska. Wikana zamierza też wejść na rynki kolejnych miast w południowo-wschodniej Polsce. W pierwszej połowie roku ruszyć ma sprzedaż mieszkań w Krośnie. Zarząd zakłada, że wszystkie planowane inwestycje będą finansowane ze środków własnych oraz przedpłat nabywców.

Równolegle do części mieszkaniowej Wikana chce rozwijać komercyjną część biznesu deweloperskiego. Pierwszym projektem tego typu będzie centrum magazynowo-biurowe w Lublinie, realizowane na terenie SSE Euro-Park Mielec. Jako pierwsze powstać mają hala magazynowa i jeden budynek biurowy, których budowa ma ruszyć w tym roku.

Niewykluczone, że grupa kapitałowa Wikany w 2010 r. poszerzy się o kolejne podmioty. Ze względu na wzrost aktywności na rynku nieruchomości spółka rozważa stworzenie biura projektowego lub firmy zarządzającej nieruchomościami. Spółka nie wyklucza zakupu istniejącej już na rynku spółki posiadającej odpowiednie know how.

Jak wynika ze wstępnych szacunków, Wikana miała w 2009 r. około 122,2 mln zł skonsolidowanych obrotów i wypracowała 13,5 mln zł zysku netto. Ubiegłoroczny wynik jest słabszy niż zakładały opublikowane przy połączeniu Wikany z Mastersem prognozy, mówiące o 180 mln zł przychodów i 27 mln zł zysku. We wrześniu ub.r. Sylwester Bogacki, prezes Wikany, na łamach „Parkietu” oceniał, że spółka powinna zarobić w całym roku ponad 20 mln zł, przy 150 mln zł obrotów.