O 12,65 proc. zdrożały wczoraj akcje J.W. Construction Holding. Kurs akcji wystrzelił po godzinie 13, by po kilkudziesięciu minutach handlu sięgnąć 15,9 zł. Na koniec sesji za papiery kontrolowanego przez Józefa Wojciechowskiego dewelopera płacono 15,5 zł, najwięcej od 16 września 2008 r. Obroty wyniosły 13,8 mln zł i były najwyższe od stycznia 2009 r.

Co mogło sprowokować szał zakupów akcji dewelopera? Tropów jest kilka. Najprostszy – rynek zwyczajnie uwierzył w spółkę. – Wzrost ceny akcji J.W. Construction odzwierciedla, w mojej ocenie, fundamenty spółki, która od dłuższego czasu jest notowana ze sporym dyskontem wobec swojego największego konkurenta – Dom Development – ocenia Maciej Wewiórski, analityk DM IDMSA.

– W 2009 r. spółka zaprezentowała bardzo dobre wyniki finansowe (100 mln zł zysku netto przy 713,3 mln zł skonsolidowanych obrotów – red.) i wszystko wskazuje na to, że podobnie będzie w kolejnych latach. Firma ma pokaźną pulę mieszkań do przekazania klientom, oferta sprzedaży jest również bogata, co w sytuacji odradzającego się popytu powinno zaprocentować. Oczekujemy, że w kontekście dodatnich przepływów pieniężnych na poziomie operacyjnym spółka nie będzie miała problemów z brakiem gotówki, co pozwoli jej rozpoczynać nowe inwestycje bez oglądania się na banki – dodaje Wewiórski.

Wzrost wyceny można tłumaczyć również aktywnością funduszy, które w ostatnim czasie zaangażowały się w papiery spółki. Główny udziałowiec J.W. Construction w grudniu 2009 r. i styczniu tego roku sprzedał ponad 11 proc. akcji spółki. Jak sam tłumaczył, uczynił tak po rozmowach z funduszami inwestycyjnymi, licząc, że wzrost liczby akcji w wolnym obrocie wpłynie na poprawę wyceny. Od pierwszej transakcji wycena spółki zwiększyła się o blisko 40 proc. Na rynku spekulowało się, że Wojciechowski może się zdecydować na dalszą sprzedaż. Czy założyciel spółki był stroną wczorajszych transakcji? – Nie komentuję – mówi Wojciechowski.

Ostatnim i wydaje się mocno prawdopodobnym wytłumaczeniem jest wzrost zainteresowania firmą ze strony kapitału spekulacyjnego. J.W. Construction zapowiada kupno firmy budowlanej, w ostatnim czasie częściej wspominano o możliwie szybkim zamknięciu transakcji. Możliwe, że właśnie rozpoczyna się gra „pod przejęcie”.