W Komisji Nadzoru Finansowego już jest prospekt emisyjny spółki, zajmującej się recyklingiem szkła. Od inwestorów giełdowych olsztyńska firma będzie chciała pozyskać kilkanaście milionów złotych. – Pieniądze przeznaczymy m.in. na rozbudowę sortowni w Wyszkowie oraz wzmocnienie logistyki – mówi Adam Krynicki. Inwestycja w sortownię pochłonie około 10 mln zł. Częściowo projekt finansowany jest ze środków unijnych. Poza tym przedsiębiorstwo chce kupić nowe samochody oraz zwiększyć do tysiąca liczbę kontenerów do segregacji szkła (obecnie jest ich kilkaset).

Władze Krynicki Recykling zapowiadają również walkę o pozycję w branży zarówno w kraju, jak i w Europie Środkowo-Wschodniej. Obecnie przedsiębiorstwo zajmuje drugie miejsce (z udziałem ponad 30 proc.) na krajowym rynku oczyszczania i sortowania stłuczki szkła. Zamierza jednak budować nowe sortownie, głównie na południu Polski. – Liczymy, że dzięki planowanym inwestycjom jeszcze w tym roku zostaniemy liderem w branży – mówi Krynicki. W grę wchodzą też przejęcia, ale jeszcze nie teraz. Prezes spółki zapowiada, że najbliższe miesiące upłyną pod znakiem rozwoju organicznego.

Firma z NewConnect szuka też możliwości rozwoju na zagranicznych rynkach. Na Litwie ma już spółkę zależną, do której należy jedyna w krajach nadbałtyckich nowoczesna sortownia stłuczki szklanej. – Możliwe, że w 2011 r. otworzymy zakłady w Rumunii, w dalszej kolejności planujemy inwestycje na Ukrainie – twierdzi Krynicki. Przedstawiciele spółki nie wykluczają, że w dłuższej perspektywie wprowadzą jedną z firm zależnych na NewConnect.Za akcje spółki płacono wczoraj po 3,76 zł, przy niemal zerowych obrotach.