Z oferty publicznej, w której papiery były sprzedawane po 7 zł, pozyskała ona nieco ponad 19 mln zł netto (sprzedano wszystkie akcje).
Prezes Hanna Berling zapowiada, że 14 mln zł z pozyskanych środków będzie przeznaczone głównie na rozwój spółki zależnej Arkton, zajmującej się produkcją zaawansowanych urządzeń do chłodnictwa. Berling kupił ją dwa lata temu za 10,8 mln zł.
Poza tym ponad 5 mln zł zasili kapitał obrotowy i ma posłużyć zwiększeniu sprzedaży grupy; Berling jest przede wszystkim dystrybutorem sprzętu chłodniczego zagranicznych firm w Polsce, a także w niektórych krajach Europy Wschodniej. Według prognozy podanej przez zarząd przychody grupy w 2010 r. powinny się zwiększyć do niemal 80 mln zł z 64,5 mln zł wypracowanych w ubiegłym roku. Zysk netto ma sięgnąć 10,6 mln zł, co oznacza wzrost o 23 proc. wobec 2009 r.
Wskaźnik cena/zysk (dotyczący wyniku za ub. rok) Berlinga (14) jest znacznie poniżej średniej dla branży handlowej (ok. 30). Uwzględniając poprawę zysku w tym roku, wynosi 11,5. Zwraca też uwagę stosunkowo niskie zadłużenie, które w ciągu poprzedniego roku firma zredukowała o niemal połowę. Na koniec ub. r. wyniosło 17,5 mln zł, z czego większość stanowiły zobowiązania krótkoterminowe.
Spółka szacuje, że w 2007 r. rynek, na którym działa, wart był ok. 440 mln zł. Z naszych szacunków (uwzględniających spadek dynamiki w 2009 r.) wynika, że obecnie jego wartość może zbliżać się do 500 mln zł. Berling jest liderem z kilkunastoprocentowym udziałem.