Wrocławska spółka zajmuje się produkcją i dystrybucją m.in. elektronarzędzi, narzędzi dla majsterkowiczów, ogrodowych czy profesjonalnych. Te ostatnie Toya sprzedaje m.in. w sklepach patronackich Jato. Obecnie spółka posiada kilkadziesiąt takich salonów i chce otwierać kolejne. Swoje produkty Toya oferuje również poprzez hurtownie, sieci handlowe czy przedstawicieli handlowych.

Zarząd spółki opracował nową strategię na lata 2010–2012, którą jeszcze muszą zatwierdzić właściciele firmy (pięć osób fizycznych). Pieniądze od inwestorów będą potrzebne na jej realizację. Wartość oferty, na którą prawdopodobnie będą się składać akcje nowe i stare, może przekroczyć 50 mln zł.

Zarząd firmy Toya nie mówi jednak konkretnie, na jakie cele będzie potrzebować finansowania. – Realnie debiut jest możliwy nie wcześniej niż w ciągu 12 miesięcy od podjęcia decyzji o tej drodze rozwoju – mówi Suchowierski.

W 2008 roku przychody ze sprzedaży wyniosły 198 mln zł, a zysk 18,5 mln zł. – Jeśli chodzi o wyniki za 2009 r., to udało nam się zwalczyć kryzys – mówi Suchowierski. Sprzedaż poza Polskę stanowiła poniżej 10 proc. przychodów i ma wzrosnąć. Przypomnijmy, że Toya miała zadebiutować na GPW na przełomie 2008–2009 roku. Przeszkodziło załamanie rynku finansowego.