Papiery podrożały o 15 proc., do 2,68 zł. Z rąk do rąk przeszło ponad 25 mln walorów, czyli 6,6 proc. kapitału. Kurs Boryszewa rośnie od końca ubiegłego tygodnia – w piątek akcje kosztowały jeszcze 2,16 zł.
Ze spółki trudno oczekiwać spektakularnych informacji – o tym, że za około 100 mln zł finalizuje przejęcie grupy Maflow, globalnego producenta komponentów dla motoryzacji, wiadomo od początku lipca. Czy wczoraj akcjami handlował Roman Karkosik, największy udziałowiec Boryszewa? – Ostatnio wyłącznie zwiększał zaangażowanie w spółce, uważając jej wycenę za bardzo atrakcyjną, szczególnie w świetle informacji o rozszerzeniu grupy o zakłady Maflow – komentuje Ewa Bałdyga, rzeczniczka inwestora.
Michał Kujawski z biura prasowego Boryszewa dodaje, że po powołaniu we wtorek do zarządu Roberta Bednarskiego (poprzednio pracował w zarządzie Ciechu) kilka funduszy inwestycyjnych poprosiło o spotkanie z zarządem.
W ślad za Boryszewem szły w górę, ale nie tak spektakularnie, kursy innych spółek z grupy Karkosika, głównie Hutmenu (o 6,9 proc.) i Impexmetalu (o 5,4 proc.).