Spółka w emisji prywatnej sprzedała udziały stanowiące 38 proc. jej kapitału. Większość objęli inwestorzy instytucjonalni (w tym 16,48 proc. Ipopema TFI). Pozyskane od nich 6 mln zł poszło w całości na zakup linii do chromowania dekoracyjnego. Jej koszt to około 7 mln zł. Pozostały milion spółka wyłoży ze środków własnych. Uruchomienie nowej linii ma sprawić, że w latach 2011–2012 r. przychody będą zwiększać się 0 25 proc. rocznie.
W 2009 r. Galvo zarobiło na czysto 0,5 mln zł, przy 8 mln zł przychodów. W I kwartale tego roku przychody sięgnęły 2,3 mln zł, a zysk netto 0,53 mln zł. – Obroty w II kwartale utrzymały się na podobnym poziomie, przy ponad 10-proc. rentowności – mówi prezes Ryszard Szczepaniak. Według szacunków zarządu, przychody w całym 2010 r. powinny wynieść około 9 mln zł, a rentowność co najmniej 10 proc. Obecnie prawie 60 proc. obrotów Galvo przypada na energetykę.Galvo chce w ciągu trzech lat przenieść się na rynek główny GPW. W tym okresie zarząd planuje kilka przejęć.