Resort po raz kolejny – poprzednio w grudniu 2009 r. – musiał więc odwołać aukcję.

Zaproponowana tym razem przez Skarb Państwa cena wywoławcza wynosiła około 28,3 mln zł. Była zatem o prawie 15 proc. niższa, od tej, jaką wyznaczono pod koniec zeszłego roku. Niewiele to jednak dało.

Naturalnym kandydatem na kupca resztówki papierów małopolskich zakładów chemicznych był Ciech, który jest posiadaczem pakietu 73 proc. akcji tej spółki. Problem w tym, że Ciech prowadzi właśnie program restrukturyzacji, który ma doprowadzić do odchodzenia chemicznej grupy i redukcji jej wysokiego zadłużenia.

Alwernia jest zresztą na liście tych podmiotów, których Ciech chce się pozbyć.