Jak ustaliliśmy, udziały w Aero 2 objęły KOMA Fundusz Inwestycyjny Zamknięty oraz zarejestrowana za granicą (w Wielkiej Brytanii lub na Cyprze) firma Litenite Limited.
FIZ utworzyło „dla inwestora z zewnątrz” Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych Opera. – To fundusz utworzony na zlecenie inwestora. Nie mogę ujawnić jego tożsamości – mówi Tomasz Korab, wiceprezes Opera TFI. Zgodnie z wpisem w Krajowym Rejestrze Sądowym KOMA ma 3 tys. udziałów Aero 2. Największym pakietem – 17 tys. walorów – dysponuje Litenite, którego właściciela nie znajdziemy w polskich rejestrach sądowych.
Nowi udziałowcy Aero 2 objęli nowe udziały spółki: jej kapitał zakładowy urósł z 50 tys. zł do ponad 1 mln zł. Nie wiadomo, po ile wpłacili do kasy firmy.
[srodtytul]Nie było go, ale jest? [/srodtytul]
Tajemniczość Aero 2 wynika z prostego faktu. Na budowę sieci komórkowej potrzeba miliardów złotych. Już rezerwacja częstotliwości komórkowych kosztowała Aero 2 ponad 200 mln zł. Tymczasem jedynym właścicielem Aero 2 był wtedy prawnik Krzysztof Żyto z kancelarii Chajec Don-Siemion Żyto. Skąd wziął takie pieniądze? Przedstawiciele Aero 2 twierdzą, że spółka finansuje inwestycje kredytem udzielonym przez zachodnie instytucje finansowe. Ani ich nazw, ani co stanowi zabezpieczenie finansowania – nie ujawniali.