W tym celu zawarto przedwstępną umowę dotycząca zakupu 51,1 proc. udziałów należących do Lidii i Sławomira Miękinów. Erg uzyskał też prawo pierwokupu pozostałych udziałów. Wartości transakcji nie podano. W ocenie specjalistów wszystkie udziały Fol-Plastu nie są warte więcej niż 25 mln zł.
Do zawarcia finalnej umowy pomiędzy stronami powinno dojść do końca września 2011 r. – Zanim to nastąpi, zarząd Fol-Plastu musi do końca grudnia złożyć w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu, a następnie zawrzeć układ z wierzycielami. Firma ta jest im winna około 10 mln zł – mówi Maciej Błasiak, prezes Ergu.
Układ musi być zawarty, gdyż Fol-Plast nie jest w stanie samodzielnie regulować swoich zobowiązań, ani kupować niezbędnych surowców. Erg nie informuje, jaki poziom redukcji zadłużenia go satysfakcjonuje. Giełdowa spółka zastrzegła też sobie, że zarząd Fol-Plastu do czasu zawarcia ostatecznej umowy nie sprzeda żadnych aktywów ani nie obniży mocy produkcyjnych zakładu. Jeśli któryś z tych warunków nie będzie spełniony, Erg ma dwie inne opcje związane z przejęciem, ale dziś nie chce o nich mówić.
– Dzięki zakupowi Fol-Plastu będziemy mogli sprzedawać specjalistyczne folie, czyli niszowe produkty, których dotychczas nie mieliśmy w ofercie. Poza tym nasze moce wzrosną o około 60 proc., co pozwoli nam w ciągu najbliższych dwóch–trzech lat zwiększyć przychody o około 30 mln zł rocznie – uważa Błasiak. W ubiegłym roku grupa Erg wypracowała 46,6 mln zł przychodów. Giełdowi inwestorzy pozytywnie przyjęli informacje o podpisanej umowie. W czwartek kurs akcji Ergu wzrósł do 1,08 zł, czyli o 2,9 proc.