W efekcie z emisji 1,1 mln akcji serii C spółka może pozyskać 13,2 mln zł. W ofercie znajdą się też walory należące do funduszu Bouders Limited zarejestrowanego na Cyprze. To dodatkowe 0,9 mln papierów, które trafią do inwestorów.

Pieniądze pozyskane przez MFO w pierwszej kolejności zostaną przeznaczone na budowę dwóch hal produkcyjnych oraz na zakup dwóch linii do produkcji profili specjalnych (wykorzystywane są m.in. w branży budowanej, motoryzacyjnej, klimatyzacyjnej i instalatorskiej). Na ten cel z emisji będzie przeznaczone 7,2 mln zł. Koszt całej inwestycji wyniesie 18 mln zł. Pozostałe środki spółka pozyska z kredytu i dotacji. Pieniądze z emisji posłużą też do budowy placu magazynowo-manewrowego i obiektu biurowego, zakupu nowego systemu informatycznego i działki znajdującej się w pobliżu zakładu oraz na kapitał obrotowy. W efekcie spółka w ciągu półtora roku chce łącznie zainwestować 26,2 mln zł.

Zapisy na akcje MFO w transzy inwestorów indywidualnych będą przyjmowane od 10 do 12 grudnia. Do tej grupy nabywców trafi do 0,4 mln walorów serii C. Pozostałe obejmą instytucje. Intencją spółki i sprzedającego jest, aby w pierwszej kolejności zostały objęte papiery serii C. Udział w ofercie zapowiedział Jakub Czerwiński, członek zarządu MFO. Zamierza nabyć walory stanowiące poniżej 5 proc. ogólnego wolumenu oferty. Pozostali członkowie zarządu i rady oraz znaczący akcjonariusze nie zamierzają uczestniczyć w ofercie. Do 13 grudnia powinniśmy poznać ostateczną cenę akcji MFO, a 18 grudnia ma nastąpić przydział akcji. Jest szansa, że jeszcze w tym roku firma trafi na GPW.

Obecni akcjonariusze zdecydowali się na zawarcie umowy lock-upu. I tak Tomasz i Marek Mirscy zobowiązali się przez 12 miesięcy nie sprzedawać swoich akcji, licząc od daty pierwszego notowania walorów na GPW. Jeśli oferta zakończy się sukcesem, będą kontrolować razem prawie 72 proc. głosów na WZA. Bouders Limited zgodził się na sześciomiesięczny lock-up.