Bumech poinformował dziś w komunikatach giełdowych o kolejnych zmianach w akcjonariacie. W miniony poniedziałek rozliczone zostały transakcje sprzedaży blisko 130 tys. walorów  i stan posiadania PZU TFI spadł do poniżej 5 proc. w kapitale giełdowej firmy. 23 września towarzystwo dysponowało łącznie niecałymi 410 tys. akcji Bumechu, które dawały 4,64 proc. głosów na walnym zgromadzeniu.

Również dziś Bumech przekazał na rynek informację o tym, że w poniedziałek Piotr Kwaśniewski, nadzorcza tej firmy pozbywał się papierów. Osobiście sprzedał na giełdzie 21,5 tys. papierów, a Sanwil Holding, w której jest dyrektorem inwestycyjnym jeszcze 40,1 tys. walorów. W sumie pakiety te odpowiadają za 0,7 proc. wszystkich akcji Bumechu.

Sprzedaży walorów przez te podmioty pomogły informacje o pojawieniu się w akcjonariacie Bumechu nowego inwestora: ZWG, kontrolowanego przez Marka Falentę. ZWG kupił w pakietówkach blisko 10 proc. akcji Bumechu od rodziny Buchajskich, co ogłosił w poniedziałek. Wówczas kurs akcji Bumechu wzrósł nawet do 6,7 zł.   To właśnie ten ruch kursu wykorzystał najwyraźniej dyrektor Sanwilu.

Po poniedziałkowej zwyżce notowania Bumechu wahają się od nieco poniżej 6 zł do 6,3 zł. Dzisiejsze komunikaty firmy o wyjściu TFI i nadzorcy zepchnęły kurs do 5,96 zł.

ZWG i Bumech działają w branży wydobywczej. Falenta deklarował, że chciałby, aby ZWG dalej zwiększał zaangażowanie w Bumechu.