– Jeszcze w tym roku chcemy uruchomić pierwszą, a pierwszym kwartale 2016 r. drugą nową linię produkcyjną. Dzięki temu 22-proc. wzrost mocy wytwórczych grupy, który miał nastąpić w dwa lata, będzie miał miejsce już za dziewięć miesięcy – mówi Robert Groborz, prezes Ergu.
Tłumaczy, że przesłankami do przyspieszenia inwestycji były zarówno czynniki zewnętrze, jak i wewnętrzne. Po pierwsze, już o około 17 proc., w stosunku do szczytu zanotowanego w maju i czerwcu, spadły ceny tworzyw sztucznych kupowanych przez grupę. Co więcej, nadal tanieją. – Na rynku jest dziś wyjątkowo dużo surowca. Dodatkowo w pobliżu Polski wkrótce ruszy produkcja z całkiem nowych instalacji, jeszcze bardziej zwiększając konkurencję między dostawcami – twierdzi Groborz. Szacuje, że w tym roku ceny tworzyw sztucznych mogą spaść jeszcze o 10–15 proc. To powinno spowodować mocną zniżkę kosztów ponoszonych przez grupę.
Kolejnym czynnikiem skłaniającym zarząd do przyspieszenia inwestycji jest odnotowywany ostatnio w spółce wzrost sprzedaży. Efekty przynoszą zwłaszcza działania zmierzające do zwiększenia eksportu, zarówno na wschód, jak i zachód Europy. W pierwszym półroczu stanowił on już 14 proc. przychodów ogółem. W całym 2014 r. tylko 10 proc. Zarząd liczy zwłaszcza na pozyskanie dużych kontraktów na rynku niemieckim, gdzie już dostarcza pierwsze partie produkowanych wyrobów.
Zachodzące w grupie zmiany powodują, że do końca tego roku ma być również wdrożony nowy system informatyczny. Dzięki niemu spółka będzie mogła efektywniej prowadzić działania sprzedażowe. Zarząd nie obawia się braku popytu na nowe folie. – Będziemy produkować wyroby, które nie mają zbyt dużej konkurencji na rynku. Co więcej, dają nam stosunkowo wysokie marże – informuje Groborz.
Spółka zamierza kontynuować skup akcji własnych. Dziś ma ich 7,8 proc. Zarząd Ergu, zgodnie z uchwałą walnego zgromadzenia, chce docelowo skupić 10 proc. walorów.