Po czterech latach zrezygnował pan z funkcji prezesa Gamratu, spółki zależnej Lenteksu. Jak pan ocenia ten okres?
Kiedy Lentex kupował tę firmę na początku 2011 r., zastał ją drewnianą i bardzo zadłużoną, a teraz odchodzę z satysfakcją, bo zostawiam ją murowaną i niezadłużoną. Przez cztery i pół roku mojej obecności w Gamracie zainwestowaliśmy łącznie (licząc środki, które wydamy do końca marca 2016 r.) prawie 50 mln zł. A do tego dochodzi łącznie kilkadziesiąt milionów złotych na przejęcie Devoreksu i PD Profilu. Będziemy mieli najnowocześniejszy park maszynowy do produkcji rur z PCW, znacząco poprawiamy wydajność i będziemy produkować jako jedyni w Polsce niektóre rodzaje rur. Wprowadzamy też produkcję WPC (Wood Plastic Composite) i będziemy największym w Polsce producentem deski tarasowej i granulatu z WPC; ich produkcja ruszy w pierwszym kwartale 2016 r. i może stanowić ponad 20 proc. przychodów Gamratu. Od drugiego kwartału będzie widać dużo nowych produktów w ofercie Gamratu, dzięki czemu jego przychody powinny wyraźnie wzrosnąć.
Planuje pan wejście do zarządu albo rady nadzorczej w którejś ze swoich spółek?
Na razie za wcześnie, aby mówić na ten temat. Ale pewnie w przyszłym roku będę zaangażowany w kierowanie którąś z firm powiązanych kapitałowo ze mną. Poza inwestycjami giełdowymi mam jeszcze kilka innych. Jedna z firm, której właścicielem jest mój syn, Prymus i czterech innych inwestorów, buduje w Katowicach osiedle liczące ponad 260 mieszkań i podziemnych miejsc garażowych. Pierwsza część projektu zostanie oddana do użytku we wrześniu przyszłego roku. Być może poprzez tę firmę będziemy prowadzić kolejne projekty deweloperskie w kolejnych latach.
Zajmuje się pan jeszcze innymi biznesami? Planuje pan przeprowadzenie na prywatny rachunek inwestycji niekoniecznie związanych z GPW?