Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Bartosz Kazimierczuk, prezes i główny akcjonariusz Tower Investments.
– Celujemy w debiut na przełomie września i października – zapowiada Bartosz Kazimierczuk, prezes i główny akcjonariusz Tower Investments. Wciąż nie jest rozstrzygnięte, czy przenosinom będzie towarzyszyć podwyższenie kapitału. – Wszystko zależy od wyceny przedsiębiorstwa. Nie chcemy emitować akcji po cenie nieodpowiadającej wartości godziwej. Głównym celem zmiany parkietu są względy prestiżowe, możliwość pozyskania kapitału traktujemy jako opcję – dodaje.
Papiery dewelopera są wyceniane na 78 zł. Pod koniec marca kurs był na rekordowym poziomie 83,4 zł – to o 46 proc. więcej niż w grudniu ub.r. W raporcie z 21 marca analitycy DM BOŚ zalecili kupować akcje firmy, a cenę docelową oszacowali – metodą DCF – na 122,4 zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Deweloperzy zorientowali się, że ich głównymi klientami są nabywcy kredytowi, bo najzamożniejsi wolą kupować za granicą, flipperzy wyparowali. Przybywa lokali w segmencie popularnym – mówi Marek Wielgo, analityk portalu Rynekpierwotny.pl.
Na szerokim rynku II kwartał przyniósł lekką poprawę mieszkań sprzedaży wobec pierwszych miesięcy, a jak poradziły sobie spółki notowane na GPW i Catalyst? Tylko u nas – wszystkie dane w jednym miejscu, na bieżąco.
Budujący w kilkunastu miastach deweloper sprzedał w II kwartale 708 lokali, a w całym półroczu 1403. Druga część roku musi wypaść znacznie lepiej, jeśli ma zostać osiągnięty cel zakładający zawarcie w sumie 3,1–3,3 tys. umów. Zarząd podtrzymuje taki scenariusz.
Za nami druga obniżka stóp procentowych i trwa hamowanie nowych inwestycji, ale jednocześnie oferta mieszkań jest na rekordowym pułapie. Czy są przesłanki, by ceny mieszkań rosły, czy pozostawały stabilne z presją na korektę?
Niecałe 50 mln zł netto wynosi wartość pierwszego kontraktu kolejowego w portfelu grupy. Mirbud bierze udział w jeszcze dwóch postępowaniach o wartości 1,9 mld zł brutto.
Warunki przetargowe faworyzują budowlanych gigantów – skarżą się wykonawcy, w tym spółki z polskim kapitałem, które nie są w stanie nawet zawiązać konsorcjum. Sprawę rozstrzygnie Krajowa Izba Odwoławcza.