Już prawie wszyscy deweloperzy z rynku kapitałowego podali wyniki sprzedaży mieszkań w 2018 r. Ogólny obraz jest zgodny z trendami prognozowanymi dla całego sektora: miniony rok przynosi kilkunastoprocentowy spadek łącznej sprzedaży po kilku latach trendu wzrostowego. Wyniki poszczególnych spółek są, tradycyjnie, mocno zróżnicowane (patrz wykres).
Kłopoty z podażą
Dom Development w całym 2018 r. sprzedał 3,6 tys. lokali, co oznacza spadek o 9,4 proc., i to mimo tego, że konsolidował Euro Styl w całym roku, a w 2017 r. od czerwca, oraz zbierał pierwsze owoce na nowym rynku, wrocławskim. Uwagę zwraca sprzedaż grupy w końcówce ub.r. – bardzo rzadko się zdarza, by przebito barierę 1 tys. mieszkań sprzedanych w kwartale.
W 2018 r. deweloperzy działali w realiach wysokich kosztów budowy i braku rąk do pracy, a wybory samorządowe dodatkowo spowolniły pracę urzędów i uzyskiwanie pozwoleń. To przełożyło się na niższą podaż. Prezes Domu Development Jarosław Szanajca zauważa, że kiedy rynek zwolnił, zwiększyła się dostępność podwykonawców wyspecjalizowanych w początkowych fazach budowy, a wkrótce może to objąć kolejne etapy.
Ponieważ stolica robi się coraz ciaśniejsza, motorem wzrostu Domu Development mają być Trójmiasto i Wrocław.