Trakcja liczy na zlecenia z publicznej kiesy

Grupa oczekuje, że GDDKiA i PKP PLK mimo pandemii będą realizować duże inwestycje, sądzi się też z nimi o rozliczenie poprzednich umów.

Publikacja: 23.04.2020 05:10

Kurs akcji kierowanej przez Marcina Lewandowskiego firmy od marcowego dołka zyskał już 47 proc.

Kurs akcji kierowanej przez Marcina Lewandowskiego firmy od marcowego dołka zyskał już 47 proc.

Foto: materiały prasowe

W środę kurs spółki budującej linie kolejowe i drogi rósł o maksymalnie 3,5 proc., do 1,37 zł. Tym samym notowania są już o 47 proc. powyżej marcowego dołka, kiedy to panika inwestorów załamała giełdowe indeksy.

Pakiet oszczędnościowy

Za grupą bardzo trudny rok zakończony restrukturyzacją zadłużenia i emisją akcji – pieniądze wyłożył zarówno główny akcjonariusz, hiszpańska Comsa, jak i Agencja Rozwoju Przemysłu. Wartość operacji wyniosła aż 1,2 mld zł, z czego 850 mln zł to linie gwarancyjne.

W tym kwartale powinno dojść do kolejnej emisji akcji, która powinna przynieść firmie 20 mln zł.

– Restrukturyzacja zadłużenia pod koniec ubiegłego roku pozwoliła nam złapać oddech finansowy i przyspieszyć prace, zwłaszcza na nowych projektach kontraktowanych po 2018 r., z których każdy wykazuje dodatnią rentowność – podkreśla Marcin Lewandowski, prezes Trakcji. – Pandemia uderzyła głównie w naszych dostawców i podwykonawców. Kontrakty, gdzie bazujemy na siłach własnych, realizowane są nieprzerwanie choć nieco wolniej, głównie z powodu ograniczenia dostępności zewnętrznych zasobów i braku decyzji administracyjnych – dodaje.

Ponadto w kwietniu firma wdrożyła pakiet oszczędnościowy (m.in. zmniejszenie czasu pracy i wynagrodzeń o 10 proc. do końca czerwca) i nie planuje zwolnień.

GG Parkiet

Na koniec grudnia ub.r. wartość portfela zamówień grupy wynosiła niemal 3 mld zł. Spółka liczy na to, że główni kontrahenci, czyli GDDKiA, PKP PLK i litewska administracja drogowa będą kontynuować programy inwestycyjne.

Straty i roszczenia

W 2019 r. Trakcja miała ponad 285 mln zł skonsolidowanej straty netto wobec 111 mln zł pod kreską rok wcześniej. To efekt kumulacji kontraktów, których rentowność została pożarta przez skokowy wzrost kosztów wykonawstwa i brak waloryzacji.

Przy 1,44 mld zł przychodów grupa poniosła stratę już na poziomie brutto ze sprzedaży (68 mln zł), do tego doszedł odpis wartości spółek zależnych (138 mln zł).

Prezes Lewandowski podkreśla, że Trakcja ma wobec zamawiających roszczenia. W sprawozdaniu kwota roszczeń możliwych do uzyskania przez samą Trakcję w sądzie została oszacowana na 35–50 mln zł.

W 2019 r. przepływy operacyjne były ujemne i wyniosły 190 mln zł.

Audytor, BDO, zwrócił uwagę na znaczącą niepewność co do kontynuacji działalności grupy. „Kontynuacja zależy od pozyskania dodatkowego finansowania dłużnego i skuteczności wynegocjowania zapłaty wynagrodzenia, które jest przedmiotem roszczeń" – napisał rewident.

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku
Budownictwo
Echo z kumulacją