To również wyraźne odreagowanie względem wcześniejszych czterech kwartałów, kiedy sprzedaż oscylowała wokół 1 tys. lokali. Dzięki bardzo mocnej I połowie br. po dziewięciu miesiącach sprzedaż sięgnęła 2972 mieszkań, o 13 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
– W III kwartale utrzymywał się wysoki popyt na mieszkania w głównych aglomeracjach Polski. Obserwujemy duże zainteresowanie zakupem we wszystkich segmentach rynku, lecz wolumen transakcji był ograniczony przez niedobór oferty oraz przedłużające się procedury przy udzielaniu kredytów hipotecznych – skomentował prezes Jarosław Szanajca.
Na konferencji w sierpniu spółka raportowała, że na koniec czerwca w ofercie miała 1,77 tys. mieszkań, o 12 proc. mniej niż rok wcześniej, podczas gdy w poprzednich latach był to poziom około 2,4 tys. Bardzo mocny spadek nastąpił w stolicy: o 60 proc. rok do roku, do 564 mieszkań. W II półroczu deweloper miał nadgonić z podażą, wprowadzając 3 tys. lokali, z czego 1,8–1,9 tys. w stolicy.
– W naszej ocenie IV kwartał będzie dla spółek deweloperskich okresem wytężonej pracy nad odbudową oferty. Wymagające otoczenie rynkowe sprawia, że przewagę zyskują firmy takie jak Grupa Dom Development – doświadczeni i z wysokiej jakości, zdywersyfikowanym bankiem ziemi – powiedział Szanajca, komentując najnowsze dane.
W III kwartale br. firma przekazała klucze do 599 mieszkań, co oznacza, że po dziewięciu miesiącach wynik sięgnął 2,52 tys. W całym bieżącym roku Dom Development spodziewa się wydać klientom 3,3–3,4 tys. lokali wobec 3 tys. w ubiegłym. ar