Na wtorkowym posiedzeniu Rada Ministrów zajmowała się projektem przedłużenia wakacji kredytowych na 2024 r. oraz liberalizacji dostępu do Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, przedstawionym przez ministra finansów Andrzej Domańskiego. Wygląda jednak na to, że członkom rządu te propozycje nie przypadły do gustu.
Czy w 2024 będą wakacje kredytowe?
W komunikacie po posiedzeniu rządu nie ma wzmianki, że ustawa została przyjęta przez Radę Ministrów. – Trwają dalsze prace i analizy – usłyszeliśmy w Centrum Informacyjnym Rządu.
Na razie nie wiadomo, kiedy poznamy wyniki tych analiz, czy propozycja ministra finansów zostanie zmieniona, ani w jakim kierunku. Można więc powiedzieć, że kredytobiorcy muszą uzbroić się w cierpliwość.
Kiedy najlepiej wziąć wakacje kredytowe?
Przypomnijmy, że zgodnie z propozycję Ministerstwa Finansów, wakacje kredytowe w 2024 r. to możliwość zawieszenie płatności czterech rat kapitałowo-odsetkowych w roku. Do takiej ulgi mieliby być uprawnieni kredytobiorcy, którzy na ratę przeznaczają co najmniej 35 proc. swoich miesięcznych dochodów, a wartość kredytu nie przekracza 1,2 mln zł.
Co do zasady, urlop do spłaty rat dotyczy złotowych kredytów hipotecznych, zaciągniętych przed 1 lipca 2022 r. Według wyliczeń resortu finansów, do skorzystania z wakacji kredytowych w 2024 r., z uwzględnieniem powyższych kryteriów, uprawnionych może być ok. 420 tys. umów kredytowych. Koszty dla banków to ok. 3,6 mld zł.