Zgodnie z wcześniejszą rekomendacją zarządu Banku Pekao akcjonariusze zdecydowali dzisiaj o wypłacie 8,68 zł dywidendy na akcję z zysku za 2016 r. (stopa dywidendy przy obecnym kursie 137,4 zł wyniosłaby 6,3 proc.). Łączna wartość dywidendy to 2,28 mld zł. Do podziału trafi więc 99,9 proc. zysku netto banku za 2016 r. (pozostałe 134 tys. zł, zostanie przeznaczona na fundusz ogólnego ryzyka bankowego).
Na wniosek UniCredit dzień dywidendy wyznaczono na 21 czerwca, a termin jej wypłaty na 6 lipca 2017 roku. Pierwotnie w projektach uchwał proponowano, by dniem dywidendy był 7 czerwca, a termin jej wypłaty na 27 czerwca. Sprawa może mieć związek ze sprzedażą przez UniCredit 32,8 proc. akcji Pekao do PZU i PFR za 10,6 mld zł (cena może być skorygowana o wartość należnej proporcjonalnie dywidendy).
Pekao, obok Handlowego, jest jedynym bankiem, który w ostatnich latach regularnie był w stanie wypłacać właściwie cały roczny zysk. Z zysku za 2015 rok Pekao wypłacił 8,7 zł dywidendy na akcję. Na dywidendę trafiło wówczas 99,7 proc. zysku netto banku za 2015 r., co dało stopę dywidendy 5,9 proc. Handlowy rekomenduje wypłatę w tym roku 592 mln zł, czyli 98 proc. jednostkowego zysku netto z 2016 r., co da 4,53 zł na akcję (przy kursie 73 zł stopa dywidendy sięgnie 6,2 proc.). Zarząd zaproponował termin ustalenia prawa do dywidendy na 3 lipca oraz termin wypłaty dywidendy na 20 lipca. Walne zgromadzenie nie zostało jeszcze zwołane.
Pekao i Handlowy to też jedyne dwa banki, które na pewno wypłacą w tym roku dywidendę. Walczy o nią też BZ WBK, który wprawdzie nie spełnia wymogów podziału zysku za 2016 r., ale chce wypłacić zatrzymane zyski z lat 2015 i 2014 r. w kwocie 536 mln zł, czyli 5,4 zł na akcję. Walne zgromadzenie zostało zwołane dzisiaj na 17 maja. Nie wiadomo czy KNF zgodzi się na taki podział zysku w BZ WBK.