Akcjonariusze banków mają powody do zadowolenia. Ostatnie dni przynosiły dalsze zwyżki notowań, dzięki czemu WIG-banki zyskał przez trzy miesiące 11,4 proc., co wygląda dobrze przy 2,6-proc. spadku WIG. Przez rok indeksy zyskały odpowiednio 34 proc. i 23 proc.
Banki motorem na GPW
– Także w kolejnych miesiącach banki mogą zachowywać się lepiej niż szeroki rynek. Dostrzegają to inwestorzy, którzy grają pod szybsze, niż dotąd zapowiadano, podwyżki stóp procentowych w Polsce – uważa Ryszard Rusak, dyrektor inwestycyjny ds. akcji Union Investment TFI.
Co prawda Rada Polityki Pieniężnej podtrzymuje łagodne stanowisko w tej kwestii i jej przewodniczący Adam Glapiński zapowiada, że podwyżek w 2018 r. nie będzie, ale listopadowy odczyt inflacji na poziomie 2,5 proc. rok do roku utwierdził inwestorów w przekonaniu, że do pierwszych podwyżek może jednak dojść już pod koniec 2018 r. – Byłaby to zła wiadomość dla kredytobiorców, za to dobra dla banków, które w takim otoczeniu mogą osiągać wyższe przychody odsetkowe i poprawiać wyniki – mówi Rusak.
Marcin Materna, dyrektor działu analiz w Millennium DM, wskazuje, że notowania banków rosną w oczekiwaniu podwyżki stóp. – Podobnie było pod koniec ubiegłego i na początku tego roku. Przewidywania te się nie sprawdziły, stąd późniejsza flauta w notowaniach. Tym razem dyskontowanie zaczęło się wcześniej, więc myślę, że już niedługo podwyżki będą w cenach i przyszły rok nie musi być już tak spektakularnie dobry dla sektora jak obecny, tym bardziej że mogą pojawić się problemy z jakością portfela kredytów firmowych – dodaje.