Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Sektor finansowy jest jednym z wysoko marżowych rynków, które na pozyskanie jednego lojalnego klienta mogą przeznaczyć duże pieniądze. Sprzedanie produktu z wysoką marżą, dodatkowo obarczonego umową zmuszająca do lojalności na co najmniej kilka lat, jak w przypadku kredytów hipotecznych czy leasingu, daje duże możliwości w zakresie reklamy – mówi dr Szymon Wierciński, ekspert w dziedzinie strategii e-biznesu z Akademii Leona Koźmińskiego.
Jego zdaniem łączna suma wydatków banków na reklamę raczej nie spadnie wraz z postępującą konsolidacją sektora. – Wystarczy spojrzeć na branżę telefonii komórkowej. Tam panuje oligopol, trwa zacięta walka między czterema dominującymi na polskim rynku graczami – dodaje Wierciński. Mimo takiej sytuacji wydatki reklamowe tych firm są duże.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynek kredytów hipotecznych już odczuwa pozytywne skutki wcześniejszych decyzji w polityce pieniężnej. Kredytobiorcy czekają na więcej.
Regulacje podatkowe dotyczące listów zastawnych mogłyby obniżyć ceny kredytów mieszkaniowych – ocenia środowisko bankowe.
Do 2035 roku cyfrowo biegłe pokolenia Z i alfa będą stanowić znaczącą część klientów, za to „boomersów” będzie ubywać. To stawia banki przed wyzwaniem: jak pogodzić różne oczekiwania tych grup.
Dane za maj potwierdzają odbicie na rynku pożyczek mieszkaniowych mimo wciąż drogiego kredytu. Konsumenci liczą na kontynuację obniżek stóp procentowych.
To nie będzie uderzenie w „złe banki”, to nie będzie windfall tax – zastrzega minister finansów Andrzej Domański. Ale i tak chce wyciągnąć z sektora do 2 mld zł, czyli 5 proc. rocznych zysków.
– W ministerstwie finansów pracujemy obecnie nad specjalnym podatkiem dotyczącym odsetek od rezerwy obowiązkowej, utrzymywanej przez banki w NBP – poinformował w środę minister finansów Andrzej Domański w Radiu ZET.