Ambitne, ale realne zadanie stojące przed Pekao

PZU chce wzmacniać swoją pozycję na rynku bankowym i duże nadzieje pokłada w Pekao, które musi istotnie przyśpieszyć wzrost, aby im sprostać. Będzie to oznaczać modyfikację profilu banku.

Publikacja: 24.01.2018 04:26

PZU w aktualizacji strategii na lata 2017–2020 podał, że długoterminowym celem strategicznym grupy jest utrzymanie czołowej pozycji w sektorze bankowym w Polsce. Ubezpieczyciel zakłada, że do 2020 r. aktywa filaru bankowego grupy wzrosną do co najmniej 300 mld zł. Obecnie wynoszą niecałe 237 mld zł, na co składa się 172 mld zł aktywów Pekao i 65 mld zł Aliora.

Co dalej z dywidendą?

Brakuje więc około 60 mld zł. To całkiem sporo i na rynku pojawiły się domysły, że może chodzić o kolejne przejęcie (PZU w maju 2015 r. kupił akcje Aliora, a w czerwcu 2017 r. Pekao). Jednak ubezpieczyciel zakłada, że cel powiększenia aktywów bankowych do co najmniej 300 mld zł do 2020 r. będzie zrealizowany dzięki wzrostowi organicznemu.

– Zarząd Pekao wskazuje, że cel wzrostu aktywów był konsultowany z PZU, nie jest więc to plan odgórnie narzucony przez ubezpieczyciela. Bank zaznacza, że nie prowadzi żadnych innych rozmów w sprawie przejęcia poza rozważanym połączeniem z Aliorem – mówi Michał Konarski, analityk DM mBanku.

Skoro nie przejęcia, to Pekao i Alior będą musiały istotnie zwiększyć skalę działania. O ile dla Aliora nie jest to nic nowego, o tyle dla Pekao oznaczać będzie konieczność wyraźnego przyśpieszenia. Alior w ostatnich latach zwiększał organicznie portfel kredytowy po parę miliardów złotych rocznie i nowa strategia zakłada wzrost po 5–6 mld zł brutto, co powinno się przełożyć na podobny wzrost aktywów. Przy tym tempie aktywa byłyby warte 81–84 mld zł na koniec 2020 r.

Aby więc spełnić cel 300 mld zł, Pekao musiałby zwiększyć przez trzy lata aktywa o 45 mld zł, czyli po 15 mld zł rocznie. To znacznie więcej niż w ostatnich pięciu latach, kiedy jego aktywa rosły średniorocznie po 5,5 mld zł (czyli po 3,5 proc.).

Czy cel jest realny? – Tak. Pekao ma dobrą bazę kapitałową, umożliwiającą przyśpieszenie wzrostu, ale do tego konieczne będzie wprowadzenie nowych produktów i agresywna sprzedaż kredytów konsumenckich oraz dla małych i średnich firm. Tu kryje się spory potencjał do rozwoju. Możliwości Pekao ma, popyt na kredyty również powinien być odpowiedni. Pytanie jednak, jak będzie wyglądała polityka kapitałowa i czy dynamiczny wzrost organiczny nie zmniejszy potencjału do wypłaty dywidendy. Ale prezes Krupiński potwierdził, że można się spodziewać dywidendy w wysokości 100 proc. z zysku za 2017 i 2018 r., a w razie łączenia z Aliorem – za 2017 r. – mówi Konarski.

Spodziewa się jednak, że jeśli Pekao przyśpieszy rozwój organiczny, należy oczekiwać aktualizacji polityki dywidendowej nawet w 2018 r. – Może być podobna jak w PZU, który część zysku kieruje na wzrost, a część na przejęcia i dywidendę. Pytanie, jakie będą proporcje, ale pamiętajmy, że Komisja Nadzoru Finansowego wprowadziła trzy progi – do 50 proc., 75 proc. i 100 proc. wypłaty zysku. Spodziewam się, że Pekao będzie wypłacać 50–75 proc. zysku – dodaje analityk DM mBanku.

W podobnym tonie wypowiada się Michał Sobolewski z DM BOŚ. – Cel jest ambitny, ale w zasięgu możliwości Pekao. To wymusiłoby wzrost szybszy niż do tej pory, ale sporo się w banku zmieniło, z zarządem i strategią na czele – zaznacza.

Wzrost czy rentowność?

Jednak zdaniem Sobolewskiego bank nie może odpuszczać żadnego z segmentów, a korporacyjnego szczególnie, bo to duży pod względem wartości obszar rynku i stosunkowo łatwo tu zanotować duży wzrost. – Rynek powinien przyśpieszyć, kredyty korporacyjne są mocno procykliczne i to też powinno wspomagać Pekao, mające dużą ekspozycję w tym segmencie. Wolumeny kredytów łatwo zwiększyć, pytanie jednak, jak wzrost odbije się na marży, bo segment korporacyjny zawsze był nisko rentowny, a teraz jest szczególnie dla polskich banków wymagający ze względu na konkurencję zagraniczną po wprowadzeniu podatku od aktywów – dodaje.

Nieco inne spojrzenie na to zagadnienie ma Konarski. – Na szybszym wzroście organicznym koszty ryzyka raczej nie ucierpią, bo będą wspierane przez dobrą sytuację makroekonomiczną, powinny być więc trzymane w ryzach. Z kolei wzrost portfela kredytów konsumenckich oraz dla małych i średnich firm pomoże w dojściu do 14-proc. ROE. Wzrost w tych obszarach, pewnie kosztem segmentu korporacyjnego i hipotecznego, jest konieczny, aby uzyskać ten cel ROE – dodaje analityk DM mBanku.

Więcej wiadomości o Pekao i notowania akcji na stronie: http://www.parkiet.com/spolka/bank_pekao

Banki
KNF: 100 proc. zysku banków na dywidendę jeszcze nie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes PKO BP: Wychodzimy daleko poza naszą strefę komfortu
Banki
Citi Handlowy: co dalej z segmentem detalicznym?
Banki
Prezes Banku Millennium: nasz bank zdejmuje ciasny krawat, ale nadal jest i będzie w garniturze
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Banki
Czy dojdzie do fuzji Pekao i Aliora? Bardzo możliwe
Banki
Rozważają nabycie akcji Alior Banku przez Pekao od PZU. Jest list intencyjny