Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rozwodnienie będzie niewielkie, bo obecnie kapitał GNB, mającego problemy ze współczynnikami wypłacalności, dzieli się na 901,7 mln akcji. Papiery obejmie, płacąc 2,73 zł za walor, Leszek Czarnecki, główny akcjonariusz banku.
– Dokapitalizowanie GNB to konieczność. Leszek Czarnecki nie ma wyboru, musi sam zasilić bank kapitałem, bo nikt inny nie obejmie nowych akcji po 2,73 zł, skoro na rynku kosztują 1,70 zł – komentuje Łukasz Jańczak, analityk Ipopemy, przypominając, że nie można emitować nowych akcji po cenie niższej niż ich wartość nominalna. – Reakcja rynku jest pozytywna, bo to wyraz wiary głównego akcjonariusza w spółkę, ale nie ma on innego wyjścia – zaznacza.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynek kredytów hipotecznych już odczuwa pozytywne skutki wcześniejszych decyzji w polityce pieniężnej. Kredytobiorcy czekają na więcej.
Regulacje podatkowe dotyczące listów zastawnych mogłyby obniżyć ceny kredytów mieszkaniowych – ocenia środowisko bankowe.
Do 2035 roku cyfrowo biegłe pokolenia Z i alfa będą stanowić znaczącą część klientów, za to „boomersów” będzie ubywać. To stawia banki przed wyzwaniem: jak pogodzić różne oczekiwania tych grup.
Dane za maj potwierdzają odbicie na rynku pożyczek mieszkaniowych mimo wciąż drogiego kredytu. Konsumenci liczą na kontynuację obniżek stóp procentowych.
To nie będzie uderzenie w „złe banki”, to nie będzie windfall tax – zastrzega minister finansów Andrzej Domański. Ale i tak chce wyciągnąć z sektora do 2 mld zł, czyli 5 proc. rocznych zysków.
– W ministerstwie finansów pracujemy obecnie nad specjalnym podatkiem dotyczącym odsetek od rezerwy obowiązkowej, utrzymywanej przez banki w NBP – poinformował w środę minister finansów Andrzej Domański w Radiu ZET.