W czwartek kursy akcji prawie wszystkich banków spadły (indeks WIG-banki stracił 1 proc.) choć do wczesnego popołudnia notowania większości z nich zyskiwały. Przecena zaczęła się po godz. 14, gdy Bankowy Fundusz Gwarancyjny opublikował informacje o wysokości składek na ten rok. Wynoszą łącznie 2,79 mld zł, czyli o 27 proc. więcej niż w 2018 r., gdy było to 2,2 mld zł (wtedy urosły o niecałe 5 proc.).
Fundusz gwarancyjny bardziej rozbudowany
BFG w przesłanym nam wyjaśnieniu powołuje się na ustawę o BFG, systemie gwarantowania depozytów i przymusowej restrukturyzacji, przyjętą w 2016 r. Zgodnie z nią od 2017 r. składki na rzecz BFG powinny być wyznaczane w sposób, który zapewni osiągnięcie minimalnych i docelowych poziomów poszczególnych funduszy w ustawowo określonych terminach. W przypadku sektora bankowego poziomy i terminy zostały określone następująco:
Fundusz gwarancyjny banków: poziom minimalny – 0,8 proc. środków gwarantowanych – do 31 grudnia 2016 r. Docelowy – 2,6 proc. środków gwarantowanych – do 3 lipca 2030 r.
Fundusz przymusowej restrukturyzacji banków: poziom minimalny – 1,0 proc. środków gwarantowanych – do 31 grudnia 2024 r. Docelowy – 1,2 proc. środków gwarantowanych – do 31 grudnia 2030 r.
BFG przekonuje, że szczególnie istotne jest osiągnięcie poziomów minimalnych, ponieważ wynikają one z dyrektyw unijnych. Wyższe poziomy docelowe zostały natomiast wprowadzone przepisami krajowymi i mają na celu zapewnienie większych środków na ewentualne działania interwencyjne BFG. Zasoby na cele gwarantowania depozytów w bankach są gromadzone systematycznie od początku działania Funduszu, czyli od 1995 r. Stąd już w momencie wejścia w życie ustawy o BFG w 2016 r. przekraczały one znacznie poziom minimalny wymagany przepisami unijnymi. Na koniec 2018 r. zasoby funduszu gwarancyjnego banków stanowiły równowartość 1,8 proc. środków gwarantowanych w bankach. Aktualny poziom zgromadzonego funduszu gwarancyjnego banków zapewnia zatem znaczne środki na działania interwencyjne BFG w oparciu o ten fundusz.