Getin Noble i Idea Bank otrzymały w środę opinię niezależnego biegłego rewidenta z badania poprawności i rzetelności planu ich połączenia (sporządził ją PKF Consult). Rewident zaznaczył, że jego raport nie zawiera opinii na temat ewentualnych korzyści płynących z połączenia, opinia nie stanowi rekomendacji dla żadnego akcjonariusza w zakresie decyzji o połączeniu. Badanie planu przeprowadzono przy założeniu rzetelności i kompletności informacji oddanych przez banki, audytor nie przeprowadzał niezależnej oceny lub wyceny bilansu banków.
Zdaniem audytora w planie przedstawionym przez banki Leszka Czarneckiego stosunek wymiany akcji został ustalony należycie. Zgodnie z przyjętym w styczniu planem akcjonariusze Getin Noble za jedną akcję o wartości nominalnej 2,73 zł mają otrzymać 0,1850 walorów Idea Banku o nominale 2 zł, wycenę oparto na historycznej cenie akcji obu banków (metoda majątkowa) i o skorygowane aktywa netto (metoda majątkowa). Zdaniem rewidenta w planie zawarte są wszelkie niezbędne, wymagane przepisami informacje.
Warto jednak zwrócić uwagę, że teraz kurs akcji Idei wynosi 5,1 zł, więc sugeruje to wartość jednej akcji Getinu na poziomie 0,94 zł, czyli wyższym niż kurs na GPW – 0,70 zł. Oznacza to, że Getin Noble jest zbyt tani, niż wynikałoby to z parytetu, albo Idea Bank zbyt droga (albo rynek nie dowierza w fuzję lub utrzymanie tego parytetu).
PKF Consult zwraca uwagę, że przy ustaleniu parytetu wymiany akcji nie wykorzystano do wyceny metody dochodowej głównie z powodu na ujemne wyniki obu banków. Do ustalenia parytetu zastosowano średnią arytmetyczną wycen rynkowej i majątkowej. Dla wskazanych metod wyceny przyjęto wagi w wysokości odpowiednio 60 proc. i 40 proc. Audytor nie zidentyfikował „innych istotnych trudności związanych z wyceną akcji łączących się spółek".
To ostatnie zdanie ciekawe jest w kontekście Idea Banku, nad którym wisi widmo kar z UOKiK i KNF w sprawie dystrybucji obligacji GetBacku, oraz potencjalnych roszczeń klientów, którzy te obligacje kupili. Do tego dochodzą wątpliwości dotyczące dochodowości tego banku i jakości jego kapitałów. W obu bankach sporym czynnikiem niepewności może być także jakość portfela kredytowego, choć w Getinie najprawdopodobniej najgorsze pod względem odpisów już za nami (zakładając niezmienne otoczenie makroekonomiczne).