Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał we wtorek wyrok, zgodnie z którym klienci spłacający przed czasem kredyt konsumencki powinni otrzymać proporcjonalny zwrot kosztów początkowych, np. opłat administracyjnych, prowizji czy składek na ubezpieczenie.
Klienci nie są świadomi
Sprawą zajęli się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz rzecznik finansowy i rzecznik praw obywatelskich, podkreślając, że przepis mówi wprost: obniżeniu kosztów w razie wcześniejszej spłaty podlega całkowity koszt kredytu, w tym nawet te koszty, które klient poniósł jeszcze przed spłatą.
Bardzo trudne na obecnym etapie jest oszacowanie kosztów z tego tytułu dla banków, które stały na stanowisku, że obniżka dotyczy tylko kosztów odsetkowych, a tych jednorazowych, pobranych niezależnie od okresu obowiązywania umowy, zwracać nie muszą.
– Część osób może nawet nie mieć świadomości, że coś im się jeszcze należy po wcześniejszej spłacie kredytu. Dlaczego? Bo pożyczkodawcy raczej bez problemu rozliczali proporcjonalnie odsetki, co powodowało, że przy wcześniejszej spłacie klient dostawał jakąś kwotę w ramach rozliczenia. Tylko część wiedziała, że ta kwota powinna być większa, bo pożyczkodawca powinien tak samo proporcjonalnie rozliczyć np. prowizje czy opłaty przygotowawcze. A często były to niebagatelne kwoty – mówi Marcin Jaworski z Biura Rzecznika Finansowego.
Problem był o tyle znaczący, że z powodu niskich stóp procentowych banki i firmy pożyczkowe notowały niższe przychody odsetkowe, ale zaczęły pobierać wyższe prowizje i opłaty przygotowawcze, których proporcjonalnie zwracać nie chciały. – Warto więc w ramach reklamacji zwrócić się do banku lub firmy pożyczkowej o ponowne rozliczenie kredytu. Jeśli reklamacja zostanie odrzucona, zachęcamy do zwrócenia się o interwencję rzecznika finansowego. Jeśli to nie pomoże, jesteśmy gotowi wspierać klientów tzw. istotnym poglądem w postępowaniu sądowym. Mamy jednak nadzieję, że takich wniosków będzie trafiało do nas coraz mniej, bo wszystkie banki i firmy pożyczkowe będą dokonywały rozliczeń zgodnie ze stanowiskiem TSUE – dodaje Jaworski. W latach 2016–2018 do tej instytucji wpłynęło odpowiednio 196, 394 i 560 wniosków o interwencję w tej sprawie, w tym roku może to być 660 wniosków.