mBank miał w III kwartale 354 mln zł zysku netto, o 4,4 proc powyżej średniej prognoz. Rezultat okazał się o 22 proc wyższy niż rok temu i o prawie 7 proc. niż w poprzednim kwartale. Po trzech kwartałach bank ma 850 mln zł zysku netto, o 15 proc. mniej niż rok temu.

- Wyniki mBanku w III kwartale ukształtowały się na poziomie powyżej oczekiwań rynkowych. Był to kolejny kwartał z niezłą dynamiką wolumenów oraz przychodów odsetkowych, wzrost prowizji był niższy, ale wciąż lepszy niż średnia całego sektora. Na wyniki III kwartału pozytywnie wpłynęły rewaluacje wartości w udziałach w spółkach, które zrekompensowały rezerwy na ryzyka prawne. Rezultaty oceniamy tym samym jako zadowalające – wynik operacyjny był najwyższy w historii spółki – ocenia Marcin Materna, dyrektor działu analiz w Millennium DM. Roczny współczynnik P/E dla rezultatów wyniósł w III kwartale 11.3, czyli najprawdopodobniej poniżej średniej. Rano kurs akcji mBanku rośnie o 1 proc., do 328 zł.

Wynik z odsetek o 3 proc. przebił prognozy i wyniósł 1,06 mld zł, czyli urósł w skali roku o 18 proc a kwartalnie o blisko 7 proc. dzięki wzrostowi portfela i poprawie marży odsetkowej (wyniosła 2,81 proc. wobec 2,75 proc. w poprzednim kwartale). Kredyty wyniosły 108 mld zł, co oznacza szybki wzrost kwartalny o 4,3 proc. i 14,4 proc. w skali roku (depozyty wzrosły odpowiednio o 5,1 proc. i 13,2 proc., do 116 mld zł). Wynik z opłat prowizji przebił oczekiwania o blisko 6 proc. i wyniósł 249 mln zł. To więcej o 4 proc. niż rok temu i o 10 proc. kwartalnie.

Dochody podstawowe zostały zasilone dodatkowo z rewaluacji udziałów w spółce Polski Standard Płatności (operator sytemu BLIK) ze względu na transakcję przeprowadzoną z Mastercardem (obejmuje nowe udziały w PSP). Podbiło to wynik o 45 mln zł. Dodatkowo mBank przeszacował wartości akcji Visa Inc. serii C co podbiło wynik o 48 mln zł. Z drugiej strony mBank zwiększył rezerwy na sprawy frankowe. Wprawdzie ocenia, że trudno obecnie przewidzieć jaki będzie wpływ orzeczenia TSUE na orzecznictwo polskich sądów, ale podniósł poziom rezerw związanych z klauzulami indeksacyjnymi w umowach kredytowych w CHF do 132 mln zł z 66 mln zł z II kwartału. Do tego  doszła rezerwa, choć niska biorąc pod uwagę ich wysokość w innych bankach, na potencjalne koszty związane z rozliczeniami z klientami, którzy przedterminowo spłacili kredyty konsumenckie w wysokości 15 mln zł. mBank zawiązał też 27 mln zł rezerw w związku z zakończeniem przed terminem umów wynajmu dwóch budynków w Warszawie w związku z planowaną zmianą lokalizacji.

Koszty działania zgodnie z oczekiwaniami wyniosły 543 mln zł. Urosły przez rok o 2 proc. a kwartalnie o 1 proc. Wskaźnik kosztów do dochodów był jednym z najniższych w historii banku. Rezerwy wyniosły 249 mln zł, czyli okazały się o 5 proc. wyższe od oczekiwań. Wzrosły w skali roku o 35 proc. a kwartalnie o 11 proc. Koszty ryzyka z powodu zmian w modelu (szczególnie w segmencie detalicznym) urosły do 97 pb z 90 pb w poprzednim kwartale.