ING Bank Śląski miał w III kwartale 2019 r. 415 mln zł, o 8,5 proc. mniej niż zakładała średnia prognoz. Rezultat jest o 10 proc. wyższy niż rok temu o niższy o 12 proc. niż w poprzednim kwartale. Po dziewięciu miesiącach bank ma 1,21 mld zł zysku netto, o 13 proc. więcej niż rok temu.
- Wyniki ING Banku Śląskiego w III kwartale ukształtowały się na poziomie poniżej oczekiwań rynkowych, na co największy wpływ miały wyższe odpisy na rezerwy i podwyższona stawka podatkowa. Niższe niż we wcześniejszych okresach były także dochody z operacji finansowych. Bank ponowni pochwalił się niezłymi przyrostami wolumenów oraz wyniku odsetkowego, dynamika wyniku prowizyjnego była w III kwartale wyższa niż u konkurentów. Rezultaty oceniamy jednak jako gorsze niż opublikowane dziś przez mBank z powodu wyższych odpisów na rezerwy i większej dynamiki kosztów (zmiany przychodów są zbliżone) – ocenia Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM. Roczny współczynnik P/E dla rezultatów wyniósł w III kwartale 15.4, czyli najprawdopodobniej powyżej średniej. Rano kurs akcji spada o 0,8 proc., do 194 zł.
Wynik odsetkowy wyniósł 1,12 mld zł i okazał się zgodny z oczekiwaniami. Wzrósł przez rok o 17 proc. i kwartalnie o 7 proc. Podobnie jak w przypadku mBanku to zasługa zarówno wzrostu portfela (kredyty urosły przez rok o 16 proc., do 116 mld zł, a przez kwartał o 4 proc.) jak i poprawy marży (wzrosła do 3,02 proc. z 2,91 proc. w II kwartale). Wynik z prowizji zgodnie z prognozami wyniósł 340 mln zł, wzrósł o 8 proc. przez rok i spadł 5 proc. kwartalnie.
Koszty działania zgodnie z oczekiwaniami wyniosły 604 mln zł, co oznacza wzrost roczny i kwartalny o około 4-5 proc. Saldo rezerw sięgnęło 180 mln zł, czyli o 13 proc. więcej niż oczekiwano. Odpisy urosły o około 33 proc. w ujęciu rocznym i kwartalnym. Koszty ryzyka urosły do 0,63 proc. z 0,5 proc. w II kwartale, w podobnym tempie w segmencie korporacyjnym i detalicznym.
ING Bank Śląski utworzył 17 mln zł rezerwy ze względu na wyrok TSUE i stanowisko UOKiK na zwrot prowizji za spłacone przed czasem kredyty konsumenckie. To niewielka kwota biorąc pod uwagę np. rezerwy Aliora czy zasygnalizowane na IV kwartał rezerwy Santandera. Wynik obciążyła także rezerwa rzędu 24 mln zł na sprawy frankowe.