Przeciąganie frankowej sagi będzie neutralne

Branża wygrała czas, ale ostateczne koszty sporów z kredytobiorcami niekoniecznie będą niższe. Pozwów i przegranych spraw nadal będzie sporo.

Publikacja: 06.09.2021 05:07

Przeciąganie frankowej sagi będzie neutralne

Foto: Adobestock

Notowania banków frankowych neutralnie (z lekkim wskazaniem na plus) zareagowały na informacje płynące z Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Zamiast wydać w czwartek orzeczenie, instytucja ta skierowała do TSUE pytania dotyczące trybu powoływania sędziów w Polsce.

Bez rozstrzygnięcia

W piątek notowania Millennium i mBanku, najbardziej eksponowanych na hipoteki frankowe banków, odpowiednio spadały o 1,8 proc. i rosły o 1 proc. (WIG-banki oscylował wokół poprzedniego zamknięcia). W czwartek, reagując bezpośrednio na informacje z IC SN, akcje Millennium podrożały o 4 proc., mBanku zaś o ponad 1 proc.

Zwykle TSUE wydaje orzeczenia po kilku lub częściej nawet kilkunastu miesiącach, więc w tym czasie nie należy oczekiwać uchwały IC SN w sprawie frankowej, która odpowiedziałaby na wszystkie sześć pytań prawnych przed nią postawionych. Prawdopodobnie na niektóre z nich może odpowiedzieć skład siedmiu sędziów SN, ale w przypadku kluczowego pytania o opłatę za korzystanie z kapitału w razie unieważnienia umowy ewentualna uchwała może zapaść nieprędko. Do TSUE bowiem dopiero co zostało skierowane pytanie tego dotyczące i siedmiu sędziów SN być może zechce poczekać na jego orzeczenie.

– Moim zdaniem brak decyzji w sprawie franków oznacza, że nie ma ma powodów do radości. To, że rozwiązanie tego problemu przyjdzie później, nie znaczy, że będą mniej bolesne. Co więcej, wzrasta ryzyko, że być może, gdy już uchwała będzie, kurs franka będzie jeszcze wyżej niż obecnie w razie ewentualnego kryzysu. Zatem nie przesadzałbym z euforią – mówi jeden z bankowców chcący zachować anonimowość. Nadal należy się spodziewać dużej liczby pozwów frankowiczów, unieważnień umów w sądach powszechnych i kolejnych dużych rezerw banków.

Nasz rozmówca zaznacza jednak, że brak decyzji IC SN z pewnością nie jest niekorzystny dla banków. Mają bowiem więcej czasu na rozłożenie kosztów frankowych w czasie. Dostały też szansę na polubowne rozwiązanie sprawy, czyli ugody (niektóre deklarowały, że najpierw muszą poznać uchwałę IC SN, dopiero później podejmą decyzję, czy uruchomić powszechne porozumienia). – Choć szum informacyjny i rozbudzone oczekiwania frankowiczów oraz duża aktywność kancelarii prawniczych raczej temu nie sprzyjają. Biorąc to wszystko pod uwagę, informacje z IC SN odbieram neutralnie – dodaje.

Analitycy BM mBanku w piątkowym komentarzu porannym napisali, że spodziewali się takiego rozwoju spraw i jest on zbieżny z ich bazowym scenariuszem, który zakłada zawieranie ugód między bankami i klientami. Ich zdaniem następnym ważnym dla frankowej sagi punktem będzie uruchomienie przez PKO BP programu powszechnych ugód (spodziewają się, że stanie się to pod koniec września).

Niepewne ugody

– W czwartek z punktu widzenia frankowego właściwie niewiele się zdarzyło. Jesteśmy w tym samym miejscu co wcześniej. W moim odczuciu jedno z głównych pytań dotyczy teraz tego, co zrobi PKO BP w sprawie ugód według pomysłu KNF i czy wystartuje z nimi we wrześniu. Deklarował, że nie czeka na SN, a opóźnienie w uruchomieniu procesu wynika z prac nad ofertą przewalutowanych na złote hipotek o stałej stopie procentowej – uważa jeden z analityków chcący pozostać anonimowym.

Dodaje, że istotne poza tym pytanie dotyczy jeszcze wcześniejszych zapowiedzi pierwszej prezes Sądu Najwyższego. Mówiła ona, że ma wyjście awaryjne w razie braku uchwały IC SN. – Pytanie, czy będzie nim faktycznie skład siedmiu sędziów. Jeśli tak, to ważne może być, czy będą to nowi czy starzy sędziowie. To może być wyznacznikiem tego, czy istnieje chęć rozwiązania problemu frankowego czy tylko wykorzystania tego tematu do rozgrywania swoich spraw politycznych – zaznacza.

– Kolejną niewiadomą jest to, jak dalej będzie przebiegać zawieranie ugód na własnych warunkach przez Millennium, jakie możliwości kapitałowe bank ma w tym zakresie, jaka część klientów jest nimi zainteresowana. Jeśli spora, mimo że jest to wyraźniej mniej korzystne dla klientów rozwiązanie niż ugody według pomysłu KNF, to byłby znak, że koszty ogólne dla banku mogą być niższe, niż się obawialiśmy, co byłoby pozytywną informacją – dodaje nasz rozmówca.

Banki
KNF: 100 proc. zysku banków na dywidendę jeszcze nie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes PKO BP: Wychodzimy daleko poza naszą strefę komfortu
Banki
Citi Handlowy: co dalej z segmentem detalicznym?
Banki
Prezes Banku Millennium: nasz bank zdejmuje ciasny krawat, ale nadal jest i będzie w garniturze
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Banki
Czy dojdzie do fuzji Pekao i Aliora? Bardzo możliwe
Banki
Rozważają nabycie akcji Alior Banku przez Pekao od PZU. Jest list intencyjny