Popularność ekokredytów rośnie i można się spodziewać, że tak będzie również w kolejnych latach. Przygotowuje się do tego mBank, który w swojej strategii na lata 2021–2025 zadeklarował, że w ciągu najbliższych lat chce stać się liderem zrównoważonej bankowości i ESG oraz wspierać klientów w ekologicznych działaniach. Ekokredyty mają pomóc w realizacji tego celu.
Przeglądając oferty banków w zakresie ekokredytów, można wywnioskować, że instytucje zachęcają klientów preferencyjnymi warunkami. Przykładowo, ING Bank Śląski do 12 marca oferuje ekokredyt hipoteczny, za który nie pobiera prowizji, a marża wynosi 1,89 proc. Dzięki temu RRSO wynosi 5,11 proc., w porównaniu z 6,01 proc. w ofercie standardowej.
Ekokredyt hipoteczny w ING Banku Śląskim przeznaczony jest na dom energooszczędny, którego zapotrzebowanie na energię użytkową do ogrzewania i wentylacji nie przekracza 40 kWh/mkw. na rok.
Z kolei w ubiegłym miesiącu mBank poinformował, że klienci zainteresowani kredytem hipotecznym mogą skorzystać z oferty promocyjnej na zakup lub budowę energooszczędnej nieruchomości. Bank obniża marżę kredytu o 0,2 pkt proc. oraz nie pobiera prowizji za jego udzielenie.
Aby skorzystać z oferty wystarczy załączyć do wniosku o kredyt Świadectwo Charakterystyki Energetycznej lub oświadczenie o projektowanej charakterystyce energetycznej, jeśli budynek jest jeszcze nieoddany do użytkowania, a następnie po zakończeniu inwestycji dostarczyć świadectwo. W optymalnych warunkach mBank może obniżyć marżę ekokredytu hipotecznego nawet do 1,65 proc.