Pośród sugerowanych reform znalazły się subsydia do paliwa, żywności i nawozów. Ponadto władze mają bardziej intensywnie zająć się procesem prywatyzacji i inwestycjami w infrastrukturę.

Zdaniem niektórych analityków wyniki ostatnich wyborów mogą przyczynić się do przyspieszenia reform mających stymulować wzrost gospodarczy. Indyjski Kongres Narodowy uzyskał najlepszy wynik od dwóch dekad, zdobywając ponad 200 mandatów. Ostatnie pięć lat rządów należało do Manmohana Singha, autora reformy finansowej z 1991 r. Ten okres był najlepszy w historii z perspektywy wzrostu gospodarczego w Indiach.

Indyjska gospodarka wzrosła o 6,7 proc. w roku, który się zakończył w marcu, a przez ostatnie pięć lat PKB rósł średnio o 8,8 proc. Zeszłoroczny wzrost był jednak najniższy od 2003 r.

Globalna recesja to poważne wyzwanie dla indyjskiej administracji. Eksport z Indii spadł w maju 6 miesiąc z rzędu.

- Prędkość z jaką gospodarka Indii wróci na ścieżkę dynamicznego wzrostu w krótkim terminie zależy od ożywienia w globalnej gospodarce, a szczególnie od sytuacji w Stanach Zjednoczonych – czytamy w raporcie przyszykowanym dla ministra finansów, Pranaba Mukherjee.