Listopad przyniósł solidne zwyżki. Rekord S&P 500 już w grudniu?

Nastroje na globalnych giełdach wciąż są dobre. Czy da to jednak wystarczające paliwo do zwyżek również w grudniu? Niektórzy analitycy prognozują, że S&P 500 może jeszcze przed końcem roku mocno zbliżyć się do historycznego rekordu lub ustanowić nowy.

Publikacja: 30.11.2023 21:00

Listopad przyniósł solidne zwyżki. Rekord S&P 500 już w grudniu?

Foto: Bloomberg

Listopad był ogólnie dobrym miesiącem dla znacznej większości rynków akcji na świecie. Spośród głównych indeksów giełdowych śledzonych przez agencję Bloomberg tylko 11 zamykało listopad na minusie, a tylko w przypadku sześciu z nich przecena była większa niż 1 proc. Dobrze sobie radziła polska giełda. WIG20 zyskał ponad 3 proc., a WIG blisko 4 proc. Urosły więc one bardziej niż większość indeksów giełdowych z naszego regionu. Na tle świata nie były to jednak zwyżki imponujące. Plasowały one WIG20 dopiero w piątej dziesiątce najlepszych indeksów giełdowych listopada.

Czas zwyżek

Najmocniej spośród wszystkich głównych indeksów giełdowych urósł w listopadzie argentyński Merval. Zyskał on blisko 40 proc. Osiąga on wysokie stopy zwrotu od dawna, gdyż bogatsi Argentyńczycy chronią na giełdzie swoje majątki przed inflacją. Tym razem jednak dodatkowy, silny impuls do zwyżek dało zwycięstwo Javiera Mileia w wyborach prezydenckich.

Spośród europejskich indeksów najlepiej radził sobie hiszpański Ibex 35, który zyskał 12 proc. Wyprzedził on więc amerykański Nasdaq Composite i koreański Kospi, które zyskiwały po nieco ponad 11 proc. Niemiecki DAX zyskał prawie 10 proc. i wypadł lepiej od nowojorskiego S&P 500, który urósł o około 8,5 proc. Nastrojom inwestorów w listopadzie wyraźnie sprzyjały oczekiwania, że amerykański Fed nie będzie już podnosił stóp procentowych i że może je obciąć nawet już na wiosnę.

Czytaj więcej

Czarny Piątek pokazał znów siłę amerykańskiego konsumenta

Wiele spośród indeksów, które solidnie rosły w listopadzie, doświadczyło już dużych zwyżek w październiku. Niektóre z nich wypracowały też duże stopy zwrotu od początku roku. Na przykład WIG20 zyskał od początku stycznia blisko 24 proc., węgierski BUX ponad 30 proc., a grecki Athex Composite aż 37 proc.

Zupełnie inne nastroje panowały w ostatnich tygodniach na giełdach chińskich. Shanghai Composite zyskał w ciągu miesiąca tylko 0,4 proc., a Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu, spadł o 0,4 proc. Rynkowi akcji ciążyły problemy deweloperów oraz obawy o spowolnienie gospodarcze i kondycję sektora finansowego. Najgorzej spośród wszystkich giełd świata radził sobie jednak parkiet w Bratysławie. Jego główny indeks spadł w listopadzie o 5 proc.

Pozycje na grudzień

Czy dobre nastroje na większości giełd globalnych będą trwały również w grudniu? Popsuć je mogą ewentualne wstrząsy geopolityczne i jastrzębie niespodzianki ze strony banków centralnych. Jak na razie inwestorzy nie martwią się na zapas. VIX, czyli tzw. indeks strachu (odzwierciedlający oczekiwaną zmienność na rynku kontraktów na indeks S&P 500), wynosił w czwartek po południu 13 pkt, podczas gdy w październiku dochodził do 21,7 pkt, a podczas marcowego kryzysu bankowego sięgał 26,5 pkt. Z reguły im on niższy, tym mniej inwestorzy obawiają się o przyszłość. Natomiast liczony przez CNN indeks strachu i chciowości (Fear & Greed Index) wynosił w czwartek 64 pkt, co oznaczało, że wśród inwestorów na rynku akcji panuje „chciwość”. Pod koniec października wynosił on 29 pkt i wskazywał na „strach”. Obecnie do poziomu „ekstremalnej chciwości” brakuje mu 11 pkt, można więc uznać, że nastroje są jeszcze dalekie od gorączki spekulacyjnej.

Trzeba jednak pamiętać, że amerykański indeks S&P 500 znalazł się już wyżej, niż większość analityków spodziewała się, że będzie on na koniec roku. Czwartkową sesję zaczynał on w okolicach 4550 pkt, tymczasem mediana prognoz strategów zebranych przez Bloomberga sugerowała, że 2023 r. skończy on na poziomie 4435 pkt. Najbardziej optymistyczna spośród tych prognoz mówi o 4900 pkt.

– Rynek akcji będzie w grudniu zygzakował w kierunku rekordu. S&P 500 urośnie do 4800 pkt – prognozuje Tom Lee, strateg Fundstrat. Owe 4800 pkt to poziom niższy tylko o 18 pkt od rekordu ze stycznia 2022 r. Ostrzega on jednak, że kluczowymi dla rynku datami będą 8 i 12 grudnia. Pierwsza z tych dat to publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy za listopad, a druga to odczyt inflacji. Jeśli ich odczyty będą większe, niż spodziewał się rynek, to mogą sprowokować wzrost rentowności obligacji oraz przecenę na giełdach.

Analitycy Citi widzą już jednak oznaki słabnięcia zwyżek. Pozycje zajmowane przez inwestorów na kontraktach na S&P 500 określają oni jako dosyć niedźwiedzie. Przybywa coraz mniej długich pozycji na ten indeks. Nie wykluczają oni jednak, że dojdzie jeszcze do wznowienia zwyżek przed końcem roku.

Ceny rosną wolniej w strefie euro. Inwestorzy liczą na dalszą dezinflację.

Inflacja konsumencka w strefie euro wyhamowała z 2,9 proc. w październiku do 2,4 proc. w listopadzie – wynika ze wstępnych danych. Średnio prognozowano, że zejdzie ona tylko do 2,7 proc. Niższa od prognoz okazała się również inflacja bazowa, czyli nieuwzględniająca zmian cen energii, paliw i żywności. Zeszła ona z 4,2 proc. do 3,6 proc.

To, że inflacja w strefie euro hamuje mocniej, niż oczekiwano, nie tylko sprawia, że dalsze podwyżki stóp procentowych w Eurolandzie wydają się być już wykluczone, ale też zaczynają się pojawiać wśród inwestorów pierwsze oczekiwania dotyczące luzowania polityki pieniężnej przez Europejski Bank Centralny.

– Pojawia się coraz więcej oznak rychłego zwycięstwa EBC nad inflacją. Rynki mają więc rację, zaczynając wypatrywać obniżek stóp procentowych w 2024 r. My myślimy, że do pierwszej z nich może dojść już przed latem – twierdzi Bert Colijn, ekonomista ING.

Nadzieje na zmiany w polityce pieniężnej EBC mogą stać się czynnikiem wspierającym zachodnioeuropejskie rynki akcji.

– Trwająca w Europie dezinflacja otwiera drogę do mniej agresywnej polityki pieniężnej. Co prawda na wyniki spółek może negatywnie wpłynąć gorsza sytuacja gospodarcza, ale potencjalne zmiany w polityce EBC powinny wspierać rynki akcji, gdyż przyczynią się do zmniejszenia presji związanej z kosztami pożyczania – wskazuje Florian Ielpo, szef działu analiz makroekonomicznych w firmie Lombard Odier Asset Management.

To, że niemiecki indeks giełdowy DAX radził sobie tak dobrze w listopadzie (zyskując prawie 10 proc.), tłumaczy się m.in. tym, że hamowanie inflacji w Niemczech było większe, niż oczekiwano, a rentowności obligacji znacząco spadły w ostatnich tygodniach. HK

Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?
Analizy rynkowe
Czy Święty Mikołaj zawita w tym roku na giełdę?