Rentowność amerykańskich obligacji dziesięcioletnich doszła podczas czwartkowej sesji do 4,987 proc., co było najwyższym poziomem od 2007 r. Rentowność papierów dwuletnich wynosiła wówczas 5,24 proc., a niedawno sięgnęła najwyższego poziomu od 2006 r. Rentowność amerykańskich trzydziestolatek wynosiła natomiast w czwartek po południu 5,05 proc. i była na podobnym poziomie jak 16 lat temu. Impulsami do zwyżek dochodowości amerykańskiego długu były w ostatnich dniach m.in. zaskakująco dobre dane o sprzedaży detalicznej w USA za wrzesień oraz „jastrzębia” wypowiedź Christophera Wallera, członka Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej. Waller stwierdził, że zacieśnianie polityki pieniężnej w USA jeszcze się nie skończyło, a podwyżka stóp o 25 punktów bazowych jest możliwą opcją. Inwestorzy nerwowo czekali też na wieczorne przemówienie Jerome’a Powella, szefa Fedu. Barometr CME Fed Watch wskazywał, że jest 94 proc. szans na to, że Fed 1 listopada pozostawi swoją główną stopę procentową w przedziale 5,25–5,5 proc. Ryzyko tego, że do podwyżki o 25 pkt baz. dojdzie na posiedzeniu zaplanowanym na 13 grudnia wyceniał on jednak na 37 proc. Inwestorzy obawiają się więc, że Fed i inne kluczowe banki centralne mogą jeszcze wrócić do podwyżek stóp, a nawet jeśli tego nie zrobią to i tak będą długo je utrzymywać na wysokich poziomach.
Czas na wypiętrzanie
Rentowność amerykańskich obligacji szła w górę wraz z zacieśnianiem polityki pieniężnej przez Fed i oczekiwaniami inwestorów dotyczącymi stóp procentowych. Jeszcze na koniec 2022 r. dochodowość dziesięciolatek była poniżej 3,5 proc., a pod koniec 2021 r., poniżej 1,5 proc. Podobny trend był widoczny również w Europie Zachodniej. O ile w grudniu 2022 r. rentowność niemieckich obligacji dziesięcioletnich była poniżej 1,8 proc., o tyle w czwartek wynosiła 2,93 proc. Dochodowość podobnych papierów francuskich wzrosła w tym czasie z nieco ponad 2,2 proc. do 3,55 proc., włoskich z 3,6 proc. do 4,98 proc., natomiast brytyjskich z 3,1 proc. do 4,74 proc.
– W ostatnim kwartale tego roku można się spodziewać wypiętrzenia krzywych dochodowości po obu stronach Atlantyku, ponieważ rynki będą rozważać, jak długo możliwe będzie utrzymanie stóp procentowych na obecnym poziomie przed rozpoczęciem cyklu obniżek. Podczas gdy same obniżki stóp są korzystne dla obligacji krótko- i długoterminowych, okres, który je poprzedza, może nie taki być dla obligacji długoterminowych. Właśnie to mogliśmy ostatnio zaobserwować, kiedy krzywe dochodowości na rynkach rozwiniętych uległy niedźwiedziemu wypiętrzeniu – zauważa Althea Spinozzi, strateg Saxo Banku.
Przypadki szczególne
Nieco inaczej sytuacja przedstawiała się na europejskich rynkach wschodzących. Tamtejsze banki centralne zdecydowały się na podwyżki stóp dużo wcześniej niż Europejski Bank Centralny, a niektóre z nich już zaczęły luzować politykę lub takie luzowanie zapowiadają. O ile więc rentowność czeskich dziesięciolatek przekraczała w październiku 2022 r. 6 proc., o tyle w lipcu zeszła poniżej 4 proc., by później się odbić. W czwartek wynosiła ona 4,77 proc. Dochodowość podobnych papierów rumuńskich przekraczała w październiku zeszłego roku 9,5 proc., w lipcu zeszła poniżej 6,5 proc., a w czwartek sięgała 7,15 proc. Węgierskie dziesięciolatki miały natomiast blisko rok temu rentowność powyżej 10,5 proc. W lipcu spadła ona poniżej 7 proc., a w czwartek wynosiła 7,48 proc.