Poniedziałek był kolejnym ciężkim dniem na giełdach, szczególnie polskiej. Indeks dużych spółek otworzył się znacznie poniżej poziomu zamknięcia z piątku, rysując na wykresie tzw. lukę cenową. W ten sposób potwierdził piątkowe wybicie dołem z konsolidacji.
Zniżki po Jackson Hole
Od około połowy czerwca notowania WIG20 poruszały się w głównie w bok, w zakresie szerokim na około 100 pkt. Druga połowa sierpnia przynosi zakończenie przewlekłego trendu bocznego, jednak zapewne nie takie, jakiego życzyliby sobie inwestorzy. WIG20 zniżkując w piątek o 1,79 proc., dotarł do dołka z lipca w okolicach 1600 pkt, a w poniedziałek od pierwszego dzwonka obserwowaliśmy kontynuację wyprzedaży. Po dwóch kwadransach indeks dużych spółek zniżkował do 1553 pkt, co oznaczało zniżkę o ponad 3 proc. Po pierwszej godzinie handlu WIG20 tracił około 2,1 proc., pozostając tuż nad minimami dnia. Kolejne godziny przyniosły kontynuację handlu w tych okolicach. Na czerwono wystartowały indeksy w całej Europie, co było reakcją inwestorów na zapowiedzi przedstawicieli banków centralnych, dotyczących tempa zacieśniania polityki monetarnej. – Ostatnie komentarze decydentów z banku centralnego USA zwiększyły obawy przed agresywnymi działaniami w celu stłumienia inflacji w obliczu rosnącego ryzyka recesji – wskazywał Michał Pietrzyca, analityk DM BOŚ.
W południe WIG20 tracił około 2,6 proc., będąc jednym z najsłabszych indeksów w Europie. Niemiecki DAX w tym czasie zniżkował o około 1 proc., francuski CAC40 o 1,56 proc., a węgierski BUX o 1,65 proc. W kolejnych godzinach od spadków zaczął się także handel na Wall Street.
– Rynki trawią widmo recesji na świecie, podczas gdy wyższe stopy procentowe, wolniejszy wzrost i podwyższona inflacja już od kilku kwartałów przynosiły pewien ból gospodarstwom domowym i przedsiębiorstwom. Teraz widzimy, że rynek ponownie wycenia pogorszenie gospodarcze. Fed ma „nadrzędny cel” – 2 proc. dla inflacji, pokazując, że to jest target – mówił Pietrzyca. – I właśnie takie nastawienie monetarne najbardziej martwi inwestorów, nie pozwalając tym samym wskrzesić jakiegoś rynkowego optymizmu – zauważył.