Największe spółki z warszawskiego parkietu w I kwartale nie obroniły się przed wpływem spowolnienia gospodarczego – wynika z podsumowania „Parkietu". Pogorszenie rezultatów widoczne jest już na poziomie przychodów – łączna sprzedaż uwzględnionych w zestawieniu firm spadła w porównaniu z I kwartałem 2012 r. o 3,3 proc. Gorzej było na pozostałych poziomach rachunku zysków i strat. Wynik operacyjny firm obniżył się o 11,2 proc., a wynik netto o 26,2 proc.
PGNiG gwiazdą kwartału
Zarówno w ujęciu bezwzględnym, jak i względnym, najbardziej wzrosły zyski PGNiG. Zarobek netto spółki zwiększył się o 741 mln zł (223,2 proc.), a wynik operacyjny o 1,08 mld z (314,8 proc.). Firma zanotowała również największą zwyżkę przychodów. Motorem wzrostu w wypadku PGNiG było rozpoczęcie wydobycia ze złoża LMG oraz Skarv. Firmie sprzyjała też wynegocjowana w listopadzie zmiana formuły zakupów gazu od Gazpromu.
Największe spadki w ujęciu bezwzględnym zanotowały PKN Orlen i Lotos. Negatywny wpływ na wyniki obydwu spółek miały ujemne różnice kursowe. Lotosowi dodatkowo zaszkodził postój remontowy w gdańskiej rafinerii.
Wyniki będą pod presją
Analityków zapytaliśmy o to, jakich wyników można spodziewać się po największych spółkach z GPW w kolejnych kwartałach. Zdaniem Pawła Puchalskiego z DM BZ WBK znacznie słabsze wyniki notował będzie KGHM. Okres styczeń–marzec tego roku był bowiem wyjątkowy w związku z wysokimi cenami metali oraz wolumenami sprzedaży. – Pogorszenia rezultatów spodziewałbym się również po spółkach energetycznych. Z jednej strony będzie to wynikało z sezonowości, z drugiej zaś z powolnego, ale postępującego, spadku cen płaconych przez odbiorców końcowych za energię elektryczną – mówi. – Nieco słabszych rezultatów spodziewałbym się również po JSW. W I kwartale firma zanotowała bowiem bardzo wysokie i trudne do powtórzenia wolumeny sprzedaży – dodaje.
Czego można oczekiwać po przedstawicielach branż gazowej, chemicznej i paliwowej? Monika Kalwasińska z DM PKO BP spodziewa się, że w kolejnych kwartałach nadal będą poprawiały się wyniki PGNiG. – W wypadku spółek paliwowych wszystko jest pochodną marż rafineryjnych i kursów walutowych. Zakładamy, że średnioroczna marża w 2013 r. będzie niższa niż w 2012 r. Efekt wysokiej bazy szczególnie widoczny będzie w III kwartale, gdyż okres lipiec–wrzesień minionego roku był pod tym względem bardzo dobry – mówi. – Na razie trudno o przewidywania, jak ostatecznie wyglądała będzie marża w II kwartale 2013 r. Kwiecień był niezły, ale początek maja jak dotąd jest słaby – dodaje i zaznacza, że w wypadku Lotosu wyniki będą dodatkowo obciążone kosztami remontu i z tego powodu będą słabsze.