Ceny analityków wyższe niż na rynku

Większość wrześniowych rekomendacji ma charakter pozytywny. Faworytami analityków są TVN, PZU i Puławy. Na czarnej liście jest natomiast Kernel

Aktualizacja: 12.02.2017 17:30 Publikacja: 19.09.2012 14:00

Od początku roku kurs Bogdanki wzrósł o 18 proc. We wrześniu DM BDM obniżył rekomendację do „trzymaj

Od początku roku kurs Bogdanki wzrósł o 18 proc. We wrześniu DM BDM obniżył rekomendację do „trzymaj” z „akumuluj”, a cenę docelową do 115,5 zł ze 121,5 zł. Większymi optymistami są analitycy Citigroup, którzy rozpoczęli wydawanie rekomendacji dla Bogdanki od „kupuj” i wyznaczenia ceny na poziomie 143 zł.

Foto: GG Parkiet

Po publikacji wyników półrocznych przez spółki, sporo biur maklerskich zrewidowało swoje zalecenia i wyceny. Wzięliśmy pod lupę raporty opublikowane od początku września. Okazuje się, że 44 z analizowanych 64 rekomendacji ma charakter pozytywny. Dwanaście zaleca sprzedaż lub redukcję zaangażowania w akcje, a w przypadku ośmiu zalecenie brzmi „neutralnie".

TVN: potencjał po przecenie

Mimo znaczącej zwyżki notowań, jaką obserwujemy na GPW od kilku tygodni, analitycy wierzą, że kursy wciąż mają potencjał wzrostu. Ale bez hurraoptymizmu – średnio ceny docelowe akcji z analizowanych rekomendacji odbiegają zaledwie o 9 proc. do obecnych wycen.

Więcej rekomendacji we wrześniu było podnoszonych, niż obniżanych. Najczęściej stała za tym sytuacja fundamentalna danej spółki – np. lepsze od oczekiwanych wyniki finansowe. – Można też jednak zauważyć, że za częścią z tych pozytywnych rekomendacji stoją zbyt emocjonalnie reagujący inwestorzy, którzy niekiedy zbyt pochopnie i gwałtownie pozbywają się papierów. W takich przypadkach pomimo braku fundamentalnych zmian, jak to miało miejsce w przypadku TVN, przereagowanie rynku było podstawą do zmiany rekomendacji – zwraca uwagę Piotr Owdziej, analityk KBC Securities.

To właśnie TVN w ostatnich dniach zebrał najwięcej pozytywnych zaleceń. Średnia cena docelowa akcji z wycen analityków sięga 7,7 zł. To prawie o 9 proc. wyżej niż aktualny kurs giełdowy. Najwyżej, bo na 8,1 zł, akcje TVN wyceniło Societe Generale.

Strategia kontrariańska warta rozważenia

Po kilka pozytywnych rekomendacji zebrały też m.in. Bogdanka, Comarch, Getin Noble Bank, Puławy, PZU oraz Cyfrowy Polsat. Dla tej ostatniej spółki, oprócz dwóch pozytywnych, wydano też jedno zalecenie negatywne. Ipopema podtrzymała „sprzedaj", ale cenę docelową akcji podniosła do 13,5 zł z 12,8 zł. Teraz kurs oscyluje w okolicach 14,7 zł.

Piotr Owdziej, pytany o ciekawe spółki, wskazuje NFI Midas, TVN, Synthos oraz Cyfrowy Polsat. – W naszych ostatnich rekomendacjach pozytywnie wskazywaliśmy na Lotos (bardzo dobre marże rafineryjne w III kwartale), Arctic Paper (spodziewany wzrost podaży podstawowego surowca, jakim jest celuloza) oraz ATM Grupa (niska wycena na tle grupy porównawczej) – mówi z kolei Krzysztof Pado, analityk Domu Maklerskiego BDM.

Podkreśla, że zawsze jest więcej pozytywnych rekomendacji niż negatywnych, więc trudno określać na tej podstawie stan rynku. – Czasami warto dla poszczególnych spółek stosować podejście kontrariańskie (wbrew powszechnie panującym opiniom – red.). Same pozytywne rekomendacje mogą świadczyć o tym, że rynek już uwzględnił pozytywne informacje w cenach. Analogicznie do rekomendacji negatywnych – mówi Pado.

Kernel rozczarował

Na czarnej liście analityków jest produkujący oleje Kernel.  DI BRE Banku obniżył rekomendację dla jego akcji z „trzymaj" do „redukuj". Jednocześnie zmniejszono cenę docelową walorów z 68,7 zł na 62,5 zł. Powód? Gorsze od spodziewanych wyniki za  II kwartał.

Natomiast analitycy Ipopema Securities obniżyli zalecenie dla walorów ukraińskiej spółki do „sprzedaj" z „kupuj", tnąc cenę akcji do 65,9 zł z 86,5 zł.

Rozczarowaniem okazały się też wyniki finansowe Cinema City. Dlatego Raiffeisen Centrobank obniżył cenę docelową akcji tej spółki do 25 zł z wcześniejszych 30 zł, podtrzymując jednocześnie rekomendację „redukuj".

Mocne fundamenty

Zdaniem analityków UniCredit wyceny spółek z regionu Europy Środkowo-Wschodniej pozostają na atrakcyjnych poziomach, z 12-miesięcznym wskaźnikiem ceny do zysku poniżej 10. Największy potencjał do wzrostu widzą właśnie w Polsce. Spółki z Czech i Węgier oferują mniejsze dyskonto.

Do atrakcyjnych wycen dochodzi też stosunkowo dobra sytuacja polskich firm. – Wysoka liczba pozytywnych opinii analityków wynika przede wszystkim z wciąż mocnych fundamentów polskich spółek. Podwyższona zmienność kursów na GPW w niewielkim stopniu przełożyła się na pogorszenie się warunków prowadzonej przez firmy działalności – mówi Jerzy Nikorowski, analityk BM BNP Paribas.

Dodaje, że w obawie?przed nadchodzącym spowolnieniem, przedsiębiorstwa od wielu miesięcy wstrzymują się z rozpoczęciem projektów inwestycyjnych, minimalizując potrzebę zewnętrznego finansowania. – W sytuacji, kiedy dostęp do finansowania bankowego rzeczywiście jest utrudniony, taki model prowadzenia biznesu pozwala na utrzymanie stabilnych marż operacyjnych nawet podczas dekoniunktury gospodarczej – mówi.

Jego zdaniem, jeśli w reakcji na decyzje Fedu i EBC nastąpi powolny powrót apetytu na ryzyko, jako mniej atrakcyjne mogą się prezentować branże typowo defensywne – czyli telekomy i część spółek finansowych.

[email protected]

Opinie

Jarosław Lis zarządzający BPH TFI

Raporty biur maklerskich powinny stanowić dla inwestorów finansowych jedno ze źródeł informacji dotyczących inwestycji w daną spółkę. Można założyć, że analitycy odpowiedzialni za dany sektor mają lepszy ogląd sytuacji i wnikliwiej monitorują rynek od inwestorów. Chociażby z tego względu warto czytać rekomendacje oraz rozmawiać z analitykami. Jednak przy podejmowaniu decyzji każdy inwestor musi kierować się własną analizą oraz oceną – odpowiedzialności za inwestycje nie ponosi biuro maklerskie. Większość rekomendacji i cen docelowych podąża z opóźnieniem za notowaniami i nie daje przewagi nad resztą rynku. Oczywiście trzeba również pamiętać, że są bardzo dobrzy analitycy oraz tacy, przy których rzut monetą daje dużo lepsze rezultaty. JAM

Piotr Cieślak wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych

Rekomendacje należy traktować jako jedną z wielu wskazówek inwestycyjnych. Pewne jest natomiast, że nie powinny stanowić jedynej podstawy decyzji inwestycyjnych, bo jak pokazuje praktyka, bardzo wiele zaleceń analityków jest nietrafionych. Warto natomiast przeglądać treść raportów, bo mogą one zawierać cenne informacje chociażby na temat branży czy otoczenia rynkowego. Nierzadko inwestorzy mają żal do brokerów za nietrafione zalecenia, szczególnie ci, którzy traktowali rekomendacje jako główny wyznacznik swoich decyzji. Niestety, wyceny oparte są na subiektywnych założeniach analityków i z reguły trudno udowodnić, że dane wartości, np. prognoz, są niepoprawne. Natomiast faktem jest, że nie da się skutecznie prognozować wyników na wiele lat do przodu. Stąd ryzyko niesprawdzalności wycen jest bardzo wysokie. KMK

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?