Spółki dywidendowe w niepewnych czasach są na wagę złota – podkreślają analitycy. Cieszy więc fakt, że coraz więcej firm notowanych na GPW dzieli się z akcjonariuszami zyskiem. Nie należy się jednak spodziewać, że w 2013 r. uda nam się pobić tegoroczny rekord – czyli łączną wartość ok. 27 mld zł dywidend. Wynikał on bowiem z kilku jednorazowych transakcji, które przełożyły się na ekstrazyski firm.
Analiza raportów półrocznych pokazuje jednak, że mimo spowolnienia gros firm radzi sobie całkiem dobrze. – Ten rok będzie podobny do poprzedniego, więc dywidendy w 2013 r. też powinny być wysokie. Warto postawić na największe firmy, jak PZU lub banki, oraz na spółki przemysłowe, takie jak Kęty i KGHM – mówi Marcin Materna, szef działu analiz Millennium DM.
Skarb znów wyciągnie rękę
Tegoroczne rekordowe dywidendy są też pokłosiem dużego apetytu MSP na gotówkę. KGHM, PZU i PGE to tylko niektóre spółki, w których uchwalona dywidenda była wyższa, niż rekomendował zarząd. Minister skarbu Mikołaj Budzanowski zapowiedział, że w 2013 r. na dywidendę może zostać przeznaczone średnio ponad 63 proc. zysków firm – czyli o 8 pkt proc. więcej niż w tym roku. Z kolei wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz powiedział, że dywidenda z Jastrzębskiej Spółki Węglowej może być wyższa niż zakładane wcześniej 30 proc. zysku netto.
Firmy płacą coraz więcej
Na giełdzie są notowane spółki na różnych etapach rozwoju. Wśród nich są takie, które mają ugruntowaną pozycję na rynku, a największe inwestycje za sobą. Te regularnie płacą dywidendę. Ale są też takie, które wkraczają w fazę „dojrzałości" i dopiero zaczynają dzielić się zyskiem ze swoimi akcjonariuszami. Okazuje się, że jest ich coraz więcej. W tym roku po raz pierwszy dywidendę wypłaciła zajmująca się outsourcingiem sprzedaży Arteria. Przyszłoroczna ma być wyższa. Podobnie w przypadku działającej na rynku fitness firmy Benefit Systems. W 2012 r. wpłaciła w sumie ponad 14 mln zł, co dało 6 zł na jedną akcję. Zarząd zapowiedział, że w kolejnych latach zyski spółki będą rosły. Natomiast na dywidendę zamierza ona przeznaczać co najmniej połowę zarobku.
Również firma Action sygnalizuje, że w przyszłym roku akcjonariusze mogą liczyć na znacznie więcej niż w 2012 r. Podobnie Eurocash. W tym roku ciąży mu jeszcze zadłużenie związane z przejęciem Tradisu. Dlatego dywidenda była niska. W 2013 r. będzie wyższa – obiecuje spółka. Zyskiem z akcjonariuszami tradycyjnie dzielą się też takie firmy jak bukmacher Fortuna, handlowa Emperia czy też producent słodyczy Wawel.