Kto zastąpi Marylin Monroe?

Wybrane fotografie to dobra inwestycja. Nadal można je tanio kupić i odsprzedać z zyskiem 1000 procent.

Aktualizacja: 15.02.2017 04:04 Publikacja: 16.03.2013 11:00

Zdjęcia Zygmunta Rytki poszukiwane są przez kolekcjonerów i do dekoracji wnętrz.

Zdjęcia Zygmunta Rytki poszukiwane są przez kolekcjonerów i do dekoracji wnętrz.

Foto: Archiwum

Ubiegły rok może być przełomowy dla krajowego rynku fotografii. Na aukcjach wystawiono rekordową liczbę 846 zdjęć, a sprzedano 504. Z kolei w 2011 roku trafiło pod młotek 388 zdjęć, a sprzedano 154. Dla porównania w 2005 roku odpowiednie liczby wynosiły 38 zaoferowanych fotografii i 12 wylicytowanych. Ubiegłoroczny przełom ma wyjątkowe, przez to dość kruche podstawy. Desa Unicum (www.desa.pl) sensacyjnie sprzedała legendarne fotografie z kolekcji FOZZ (m.in. z Marylin Monroe). Jak podtrzymać tę hossę? – pyta cytowany poniżej ekspert, wybitny kolekcjoner Cezary Pieczyński. Jak rynek fotografii artystycznej lub historycznej wygląda na co dzień? Faktem jest, że na aukcjach bardzo dużo zdjęć kupują muzea! Krakowskie Muzeum Historii Fotografii wystarało się o specjalną dotację ministra i wykupiło od artystów depozyty, jakie przed laty złożyli w muzeum. Obawiano się, że właściciele odbiorą depozyty, aby je korzystnie sprzedać.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Analizy rynkowe
Giełdowe rekiny są coraz grubsze. Założyciel Dino odskoczył całej reszcie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Analizy rynkowe
Polski rynek wciąż zyskuje bez euforii wśród inwestorów
Analizy rynkowe
Lokomotywy z indeksu mWIG40 dały zarobić
Analizy rynkowe
Ewolucja protekcjonizmu od Obamy do Trumpa 2.0
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Analizy rynkowe
Czy Trump chce wyrzucić Powella, czy tylko gra na osłabienie dolara?
Analizy rynkowe
Czy należy robić odwrotnie niż radzi Jim Cramer?