Spółki, które naprawiły finanse

Wyszukaliśmy perełki, które zanotowały poprawę wyników, dając dowód, że prowadzona restrukturyzacja przynosi pozytywne efekty. Dzięki udanej przemianie z powrotem wkupiły się w łaski inwestorów

Aktualizacja: 15.02.2017 04:24 Publikacja: 19.03.2013 13:00

Spółki, które naprawiły finanse

Foto: Bloomberg

Spowolnienie gospodarcze daje się coraz bardziej we znaki spółkom notowanym na warszawskiej giełdzie, czego potwierdzenie przyniosły często rozczarowujące raporty finansowe za IV kwartał. Część spółek jednak wyłamała się z tego trendu i błysnęła wynikami. Co sprawiło, że mimo niekorzystnej koniunktury gospodarczej udało im się poprawić wyniki? Całkiem liczna grupa spółek poprawę fundamentów zawdzięcza prowadzonej restrukturyzacji, której pozytywne efekty pojawiły się w wynikach. Dzięki przemianie znów przynoszą zyski, choć nie tak dawno notowały spore straty, a nierzadko ich byt był poważnie zagrożony.

Wyjść na plus

Coraz lepsze wyniki wskazują, że najgorsze ma za sobą Sfinks. Jeszcze niedawno nad spółką wisiało widmo bankructwa, ale teraz zdaje się wychodzić na prostą. – W przypadku Sfinksa w IV kwartale pojawił się skromny zysk, który po wielu ciężkich kwartałach może cieszyć i dawać pewną nadzieję na przyszłość, szczególnie że spółka porozumiała się z wierzycielami – mówi Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ. Sfinks po raz pierwszy od 2008 roku, czyli od początku restrukturyzacji pokazał zysk. W ostatnim kwartale 2012 roku spółka zarobiła 105 tys. zł, wobec 9,1 mln zł straty rok wcześniej. Poprawiła przy tym wynik na działalności operacyjnej, odnotowując 2,3 mln zł zysku wobec 5,6 mln zł straty operacyjnej zanotowanej przed rokiem. Dzięki porozumieniu z bankami spółce udało się złapać oddech i może realizować inwestycje, jak rozbudowa sieci restauracji przed zapowiadaną poprawą koniunktury gospodarczej. Jak spółce udało się uciec spod noża? Najważniejszym elementem planu naprawczego była restrukturyzacja zadłużenia. Na sukces finansowy zapracowano także dzięki zamykaniu nierentownych restauracji i postawieniu na nowe, obiecujące lokalizacje, lepszej organizacji pracy i kontroli kosztów.

Odzież poczuła wiosnę

Powoli na prostą wychodzą spółki obuwniczo-odzieżowe. Po kilku chudych latach odradza się Monnari. – Spółka jeszcze w 2009 roku znajdowała się na skraju likwidacji. Dziś ma w zasadzie wyczyszczony z zadłużenia bilans oraz w końcu zarabia pieniądze – przekonuje Krzysztof Pado, analityk DM BDM. Kondycja finansowa spółki wyraźnie się poprawiła, czego dowodem są coraz lepsze wyniki. W IV kwartale spółka zarobiła na czysto 8 mln zł i cały ubiegły rok zamknęła z 8,2 mln zł na plusie. Jeszcze w 2011 r. miała prawie 5 mln zł straty. Spółka realizuje układ zawarty z wierzycielami w 2010 r. Rok wcześniej sąd ogłosił jej upadłość. Spółce pozostało do spłaty jeszcze ok. 25 mln zł z początkowych 65 mln zł. Jednak Monnari w branży odzieżowej nie jest wyjątkiem. Coraz lepiej radzi sobie też Gino Rossi. Adam Kaptur, analityk Millennium DM, przyznaje, że od czasu zmian właścicielskich w 2011 r. obuwnicza spółka przechodzi restrukturyzację, której efekty już od kilku kwartałów widoczne są w wynikach. – Zarząd skoncentrował się na optymalizacji sieci sklepów oraz restrukturyzacji zadłużenia. W 2012 r. Gino Rossi powróciło do zysku netto, a przedstawiona przez zarząd prognoza zakłada dalszą poprawę wyników w tym roku – wyjaśnia analityk.

Jak spółkom odzieżowym udało się stanąć na nogi? – Poprawę wyników wykazują przede wszystkim te podmioty, które przeszły restrukturyzację kosztową oraz szukające tańszych producentów lub dostosowują ceny do bieżącej sytuacji rynkowej. Ma to znaczenie zwłaszcza przy słabym popycie konsumenckim – wyjaśnia Marcin Stebakow, analityk DM BPS.

Nie sposób pominąć zauważalnej przemiany Sygnity. Wyniki wypracowane przez informatyczną spółkę w IV kwartale były pozytywnym zaskoczeniem dla rynku. Sygnity zarobiło na czysto 7,1 mln zł. Zysk operacyjny przekroczył 9 mln zł. Trzy poprzednie kwartały spółka zakończyła pod kreską. – Z wyników Sygnity za ubiegły kwartał płyną pewne pozytywne informacje. Najistotniejsza jest poprawa marży zysku brutto na sprzedaży, co może sugerować, że zmniejsza się waga nierentownych kontraktów w wynikach spółki – tłumaczy Piotr Janik, szef działu analiz KBC Securities. Jak podaje spółka, poprawa rentowności to efekt rezygnacji z niskomarżowych projektów sprzętowych (co z kolei negatywnie odbiło się na przychodach). Sygnity powoli kończyło też realizację nierentownych umów zawieranych w przeszłości. Firma wprowadziła też zmiany w obszarze controllingu i zarządzania ryzykiem. Duże roszady miały miejsce w obszarze back-office, gdzie cięcia wydatków były największe. Koszty zarządu w poprzednim kwartale wyniosły 14 mln zł i były o 2,2 mln zł niższe niż kwartał wcześniej i o 5,3 mln zł niższe niż rok wcześniej. W ocenie Piotra Janika nie należy jednak popadać w hurraoptymizm. – Zwróciłbym uwagę, że ciężko bazować na wynikach jednego kwartału, w dodatku sezonowo silnego i na tej podstawie wyciągać wnioski na przyszłość. O trwałości pozytywnych trendów w wynikach spółki będzie można powiedzieć więcej po wynikach najbliższych dwóch, trzech kwartałów – uważa analityk KBC Securities.

Zasłużone pochwały zbiera też Neuca. Sprawnie przeprowadzona restrukturyzacja pozwoliła poprawić wyniki tego największego w Polsce dystrybutora leków. Mimo trudnej sytuacji na rynku farmaceutycznym, która przełożyła się na spadek przychodów, spółka zwiększa zyski. Po wyłączeniu zdarzeń jednorazowych (ok. 6,2 mln zł), Neuca w 2012 r. wypracowała 71,6 mln zł zysku netto. Wynik ten jest o 51 proc. lepszy niż w 2011 r. Neuca od kilku lat szuka oszczędności i to przynosi efekty. Spółce udało się poprawić rentowność, przez co notuje poprawę zysku mimo spadających przychodów. – Marża EBITDA wzrosła z 1 proc. w 2008 do 2 proc. w 2012 r. Wynik ten osiągnięto poprzez prace nad kosztami logistyki oraz prace nad portfelem sprzedawanych produktów – refundowanych – wyjaśnia Marek Czachor z Erste Securities. Analityk przyznaje, że dalsza poprawa rentowności latach 2014–2015 zależy jednak w znacznym stopniu od ustawy refundacyjnej, która wymusza obniżkę marż na leki refundowane. Tymczasem spółka prognozuje, że ten rok będzie lepszy od poprzedniego.

Budowlanka i 2014 rok

Za naprawę finansów wzięły się spółki z branży budowlanej. Większość wciąż notuje spore straty, ale i tu można dostrzec pierwsze oznaki poprawy. Na dobrej drodze jest potentat branży Polimex-Mostostal. – Jeśli chodzi o wyniki w rozumieniu?rachunku zysków, to na efekty restrukturyzacji trzeba będzie pewnie poczekać do końca 2013 r. – przewiduje Piotr Nawrocki z Millennium DM. Analityk wskazuje, że od 2014 roku w wynikach będą znajdowały już odbicie nowe kontrakty, jak sztandarowy projekt dla Polimeksu realizowany dla Enei w Kozienicach. – Już najbliższe sprawozdania finansowe powinny pokazywać, iż spółka posiada bezpieczną sytuację finasową podczas, gdy jeszcze pół?roku temu nie wiadomo było, czy spółka przetrwa – prognozuje.

[email protected]

Monnari

Ogłoszona w sierpniu 2009 roku upadłość likwidacyjna nie dawała większych szans na przetrwanie. Jednak w styczniu 2010 r.  spółka otrzymała zgodę sądu na układ. We wrześniu 2010 r. wierzyciele Monnari zaakceptowali układ. Spółce pozostało do spłaty jeszcze ok. 25 mln zł z początkowych 65 mln zł.

Sfinks

Na początku 2009 r. spółka złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości układowej. Do ratowania spółki włączył się Sylwester Cacek, były właściciel Dominet Banku, nabywając 33 proc. akcji Sfinksa. W 2011 roku spółka zawarła z bankami ostateczne porozumienie w sprawie restrukturyzacji zadłużenia.

Neuca

Pod koniec 2012 r. spółka zakończyła trwającą cztery lata restrukturyzację. Dzięki oszczędnościom Neuca poprawiła rentowność, co przełożyło się na systematyczny wzrost zysków pomimo kurczącej się sprzedaży (2012 rok). W 2009 roku Neuca miała 13 mln zł zysku netto, w ubiegłym roku 66 mln zł.

Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?
Analizy rynkowe
Czy Święty Mikołaj zawita w tym roku na giełdę?